Dobrowolski: bito mnie, aż traciłem przytomność. Mówili, że jestem najemnikiem
Polska
- Pojechałem na Białoruś, żeby dokumentować to co się dzieje na świecie, żeby zrozumieć i opisać losy ludzi, którzy w przypadku tego kraju walczą o podstawowe swobody obywatelskie, o samostanowienie narodu, o to, by ludzie nie bali się władzy - mówił w "Gościu Wydarzeń" Witold Dobrowolski. Fotograf został zatrzymany na Białorusi. Był bity i torturowany.