Biznesmen pił i kierował. Ofiary wypadku alarmują: w sprawie niewiele się dzieje
Polska
Kierowca BMW mając 2 promile alkoholu we krwi staranował prawidłowo jadący samochód, którym podróżowały trzy młode osoby. Mirosław S. do dziś nie usłyszał zarzutów, a poszkodowanych, dopóki reporter "Interwencji" nie zainteresował się sprawą, nawet nie przesłuchano. Mirosław S. to bogaty biznesmen. Rodzice poszkodowanych alarmują, że w sprawie dzieją się dziwne rzeczy.
Komentarze