Państwo w państwie - Krzysztof Gorczyński

31 maja 2015. Marzec 2012 roku. Czteroosobowa grupa pracowników dokonywała pomiaru przekroju Wisły. 33-letni Krzysztof Gorczyński wraz z kolegą znajdowali się w pontonie. W pewnym momencie pękła lina trzymająca ponton, a ten zaczął płynąć z nurtem, po czym spadł z progu wodnego. Mężczyźni wpadli do wody, a Krzysztof nie był w stanie samodzielnie pokonać tzw. odwoju wodnego. Po wyciągnięciu z wody nie odzyskał przytomności i po upływie doby zmarł. Ojciec Krzysztofa zawiadomił Państwową Inspekcję Pracy, która wszczęła kontrole u pracodawcy. Na jaw wyszły zaniedbania - naruszenia prawa bezpieczeństwa i higieny pracy. Przede wszystkim okazało się, że lina, która przetrzymywała ponton wykonana była niezgodnie z Polską Normą. Dodatkowo pracodawca nie ocenił ryzyka zawodowego, niewłaściwie zorganizował pracę oraz nie doszacował niezbędnych potrzeb do udzielenia pierwszej pomocy. W związku z protokołami kontroli Inspekcji Pracy i ekspertyzą kryminalistyczną Prokuratura Rejonowa w Pszczynie postanowiła przedstawić zarzuty karne pracodawcy. Po czterech miesiącach śledczy niespodziewanie wycofali się z decyzji i umorzyli śledztwo. Prokuratura uznała, iż brak jest związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy uchybieniami w zakresie bezpieczeństwa pracy a skutkami wypadku. W drugiej części programu o proteście "Stop bandyctwu skarbowemu", który miał miejsce 22 maja 2015 roku pod siedzibą Ministerstwa Finansów.

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze