Interwencja - Zakatował, bo za głośno płakała!

22 grudnia 2016. Niespełna dwuletnia Julia z Piekar Śląskich była bita i zaniedbywana od dłuższego czasu, bo konkubentowi jej matki przeszkadzało, gdy płacze. W końcu organizm dziecka nie wytrzymał. W dniu śmierci Julii 32-letni Łukasz Z. był pijany. Tragedia nie wywarła na nim żadnego wrażenia. Sąsiedzi mówią, że gdy był w domu, Julia nie mogła wychodzić z pokoju. W programie także: Danuta Wielocha z Radomia zaparkowała samochód przed domem i po prostu zniknęła. Nie miała wrogów, z domu nic nie skradziono. 13 grudnia, dwa dni po zaginięciu, bliscy kobiety odnaleźli jej portfel oraz torebkę. Były porzucone na mokradłach, kilkaset metrów od domu. Mogły zostać podrzucone już po tym, gdy policja dokładnie przeszukała teren, używając psów tropiących.

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!