Interwencja - Wieś w ogniu. Dramat mieszkańców Nowej Białej

- To moment był, wiało i ogień strasznie szybko się rozproszył. Nie zdążyli strażacy węży nawet jeszcze rozłożyć, jak już cztery gospodarstwa były zajęte – opowiada pan Sylwester, jeden z mieszkańców Nowej Białej. Spaliło się kilkadziesiąt budynków, cudem nikt nie zginął, ale wielu ludzi stracili dorobek życia.

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!