Zmasowany atak na Ukrainę. Rosja użyła setek i rakiet i dronów

Świat
Zmasowany atak na Ukrainę. Rosja użyła setek i rakiet i dronów
Reuters

Co najmniej 21 osób poniosło śmierć, a około 114 zostało rannych w rosyjskich atakach na Kijów w nocy z poniedziałku na wtorek - poinformowały władze stolicy Ukrainy. Celem były budynki mieszkalne oraz obiekty infrastruktury krytycznej. Trwa poszukiwanie ludzi pod gruzami. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że Rosjanie użyli ponad 440 dronów i 32 rakiet.

We wtorek wieczorem Rosjanie rozpoczęli ostrzał Ukrainy. Ich głównym celem był Kijów, gdzie do tej pory poinformowano o kilkunastu zabitych i kilkudziesięciu rannych. Ucierpiała też Odessa. 

Zmasowany atak na Kijów. Trwa przeszukiwanie gruzów

Po południu  szef administracji wojskowej stolicy Ukrainy, Tymur Tkaczenko poinformował, że liczba ofiar śmiertelnych ataku wzrosła do 21 osób, a rannych jest około 114. Wcześniej informowano o 14, a następnie 16 zabitych. 

 

"Niestety, liczba ofiar rosyjskiego ataku terrorystycznego na Kijów wzrosła. Z gruzów budynku w dzielnicy Sołomiańskiej, zniszczonego przez rosyjski pocisk, wydobyto ciała pięciu zabitych osób" - przekazał Tkaczenko na Telegramie. 

 

Mer Kijowa Witalij Kliczko przekazał, że jedną z ofiar śmiertelnych jest obywatel Stanów Zjednoczonych.

 

- Pod gruzami mogą znajdować się ludzie. Nie wykluczamy, że liczba ofiar śmiertelnych może wzrosnąć - przekazał Kliczko. 

 

ZOBACZ: Rosja bez prądu, dronów i obrony. Ukraina uderza w zaplecze Putina

 

"W rejonie (dzielnicy - red.) Sołomiańskim zawaliła się klatka schodowa budynku mieszkalnego. Na miejscu pracują ratownicy, usuwają gruzy. Służby ratunkowe prowadzą działania również w kilku innych dzielnicach" - powiadomił.

 

Ukraińskie MSW podało, że minionej nocy siły rosyjskie zaatakowały w Kijowie 27 miejsc, w tym budynki mieszkalne, szkoły i obiekty infrastruktury krytycznej.

Celem także Odessa. Kilkanaście osób rannych

W nocy z poniedziałku na wtorek Rosja zaatakowała też Odessę na południu Ukrainy.

 

"Obecnie wiadomo o 13 rannych. Pod gruzami mogą być jeszcze ludzie" - przekazała ukraińska Służba Państwowa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.

Artur Pokorski / polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie