Marta Nawrocka odpowiada na komentarze dot. córki. "Słowa mogą ranić"

Polska
Marta Nawrocka odpowiada na komentarze dot. córki. "Słowa mogą ranić"
East News/Andrzej Iwanczuk/REPORTER
Marta i Karol Nawroccy z dziećmi podczas wieczoru wyborczego

"Zatrzymajmy się na chwilę i pomyślmy, jak słowa mogą ranić. Zwracam się z prośbą do państwa: chrońmy najmłodszych, pozwólmy im cieszyć się najpiękniejszymi momentami w ich życiu" - zaapelowała Marta Nawrocka. To odpowiedź na falę negatywnych komentarzy na temat jej córki, która przelała się przez internet. Wcześniej w sprawie interweniowała także Rzecznik Praw Dziecka.

Podczas niedzielnego wieczoru wyborczego córka Karola i Marty Nawrockich uśmiechała się do kamer, robiła w ich stronę miny, żywo gestykulowała czy pokazywała znak serca. Zachowanie 7-letniej Kasi stało się obiektem niewybrednych komentarzy.

 

W środę na sytuację zareagowała sama Marta Nawrocka. 

 

"Serce każdego rodzica bije dla swoich dzieci. To najpiękniejszy dar, jaki można otrzymać. Dziecięcy uśmiech, radość, beztroska powinny być wpisane w życie naszych najmłodszych pociech. Kochamy je najmocniej, jak tylko umiemy. Daniel, Antek i Kasia - sprawiają, że nawet najbardziej pochmurny dzień z nimi staje się tym najpiękniejszym" - czytamy we wpisie, do którego dołączyła zdjęcia swoich pociech.

 

ZOBACZ: "Nie zgadzam się". Rzecznik Praw Dziecka reaguje ws. córki Nawrockiego

 

"Dlatego zatrzymajmy się na chwilę i pomyślmy, jak słowa mogą ranić. Każde dziecko zasługuje, by dorastać w świecie pełnym miłości i akceptacji. Zwracam się z więc z prośbą do Państwa: chrońmy najmłodszych, pozwólmy im cieszyć się najpiękniejszymi momentami w ich życiu" - stwierdziła Nawrocka. Na koniec dodała emotikon przedstawiający dłonie złożone w serce, z dopiskiem: "Kasia wysyła wszystkim".

Wybory 2025. Komentarze o córce Nawrockich. RPD reaguje

Wcześniej na falę negatywnych komentarzy wobec Kasi Nawrockiej zareagowała Rzecznik Praw Dziecka Monika Horna-Cieślak. W poście na Facebooku wyraziła swoje oburzenie w związku z zaistniała sytuacją i przekazała, że nie wyraża zgody na przemoc wobec dzieci.

 

"Nie zgadzam się na mowę nienawiści, hejt! Każde dziecko zasługuje na szacunek! Żadnego dziecka nie można atakować! Żadnego dziecka nie można obrażać!" – napisała.

 

ZOBACZ: Pierwsze spotkanie Dudy z Nawrockim po wyborach. Prezydent elekt w Pałacu

 

Dodała przy tym, że biuro RPD czeka na wszelkie nagrania oraz przesłane komentarze obrażające 7-latkę, podkreślając, że w internecie nikt nie jest anonimowy.

Komentarze dot. córki Nawrockich. Ważny apel

Oficjalne oświadczenie w sprawie słownych ataków na Kasię Nawrocką wydało także Biuro Obrony Praw Dziecka, zapowiadając podjęcie działań prawnych.

 

"Można się zgadzać z poglądami ojca Kasi lub być jego radykalnym przeciwnikiem - ale nic nie usprawiedliwia atakowania jego dziecka. Atakowanie siedmioletniego dziecka i znieważanie go z powodu wyglądu czy zachowania może zostać uznane za przestępstwo z art. 190a kk lub 207 kk. Są to przestępstwa zagrożone karą do 12 lat bezwzględnego pozbawienia wolności" – przypomniano.

 

Organizacja zaapelowała też o zaprzestanie publikowania krzywdzących opinii na temat córki prezydenta elekta, nawołując o niewciąganie dzieci w polityczne dyskusje.

 

Anna Nicz / an/ sgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie