Stan klęski żywiołowej w Polsce. Jest projekt rozporządzenia
Stan klęski żywiołowej zostanie wprowadzony na terenach objętych powodzią na maksymalnie 30 dni - wynika z projektu rozporządzenia Rady Ministrów. Przewiduje się "wyłącznie niezbędne" ograniczenia wolności i praw: wśród nich nakaz ewakuacji i zakaz przebywania w określonych miejscach.
W poniedziałek o godz. 9 rozpoczęło się nadzwyczajne posiedzenie Rady Ministrów w związku z powodzią na południu Polski. Rząd zamierza wprowadzić stan klęski żywiołowej. Premier Donald Tusk poinformował w niedzielę, że zlecił przygotowanie rozporządzenia Rady Ministrów w tej sprawie.
Na godzinę 12:00 w poniedziałek zaplanowana jest konferencja prasowa Donalda Tuska. Wtedy ogłoszona zostanie decyzja Rady Ministrów.
"W czasie obowiązywania stanu klęski żywiołowej będą obowiązywały następujące – wyłącznie niezbędne – rodzaje ograniczeń wolności i praw człowieka i obywatela: obowiązek opróżnienia lub zabezpieczenia lokali mieszkalnych bądź innych pomieszczeń; nakaz ewakuacji w ustalonym czasie z określonych miejsc, obszarów i obiektów; nakaz lub zakaz przebywania w określonych miejscach i obiektach oraz na określonych obszarach; nakaz lub zakaz określonego sposobu przemieszczania się" - napisano w opisie rozporządzenia, jak ma przyjąć Rada Ministrów w związku z powodzią na południowym-zachodzie kraju.
Podkreślono też, że konieczne jest jak najszybsze zapobieżenie potencjalnym skutkom "katastrofy naturalnej noszącej znamiona klęski żywiołowej oraz usunięcie skutków już zaistniałych". "Stwierdzono zagrożenie dla życia i zdrowia dużej liczby osób (w tym odnotowano ofiary śmiertelne), występowanie uszkodzeń i zniszczeń w mieniu w wielkich rozmiarach, wystąpienie utrudnień bytowych dla mieszkańców objętych skutkami zagrożenia, a także zagrożenie dla środowiska naturalnego" - dodano.
W opisie projektu przypomniano też regulacje prawne dotyczące stanu klęski żywiołowej - przepisy konstytucji, a także ustawy o stanie klęski żywiołowej. "Zakres terytorialny powodzi, która już w dotychczasowej fazie objęła znaczne obszary południowo-zachodniej Polski, jak również jej intensywność (gwałtowne, a często też historycznie rekordowe przyrosty poziomów wód w rzekach, niszczycielskie zjawiska towarzyszące, w tym osuwiska, silne wiatry), a przede wszystkim ogromna skala zniszczeń powodowanych przez żywioł, uzasadniają zastosowanie rozwiązań nadzwyczajnych" - napisano.
Decyzja Rady Ministrów. Stan klęski żywiołowej w Polsce
Stan klęski żywiołowej ma objąć tereny dotknięte powodzią, trwają w tej sprawie konsultacje z wojewodami - poinformował w poniedziałek w radiowej Jedynce wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek.
- Wojewodowie wskazują obszary, które objęte zostały tym nieszczęściem, tą klęską, na podstawie, przy uzgodnieniu czy rekomendacji wojewódzkich zespołów zarządzania kryzysowego - zaznaczył Mroczek.
ZOBACZ: Powódź w Polsce. W Nysie znaleziono ciało mężczyzny. Nie żyje chirurg Krzysztof Kamiński
Rada Ministrów przygotowuje też pomoc finansową dla poszkodowanych. Premier zlecił ministrowi finansów przygotowanie środków na pomoc doraźną i usuwanie skutków powodzi. Wypłatę zasiłków koordynować będą wojewodowie, a wypłacać je będą gminy.
- Jeszcze wczoraj zostali zobowiązani przeze mnie, by jak najszybciej i w maksymalnie uproszczony sposób doprowadzić do wypłaty zasiłków - powiedział w niedzielę w Katowicach minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak.
Powódź w Polsce. Dramatyczna sytuacja na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie
Na południu i zachodzie Polski trwa powódź. Najbardziej dramatyczna sytuacja jest na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie. W sobotę i niedzielę rano na miejscu ze sztabami kryzysowymi spotykał się tam szef rządu, na zalanych terenach byli również ministrowie spraw wewnętrznych, obrony narodowej, infrastruktury i klimatu.
ZOBACZ: Szymon Hołownia zapowiada specjalne posiedzenie Sejmu. Chodzi o powodzian
Tama w Stroniu Śląskim w powiecie kłodzkim została przerwana. W Głuchołazach w powiecie nyskim napór wody zniszczył most tymczasowy. Do Stronia Śląskiego i Lądka Zdroju właściwie nie można dojechać.
Pod wodą są ulice Kłodzka; głębokość wody w zalanych kwartałach w centrum miasta waha się od 50 cm do 1,5 metra. W wielu miejscach trwa ewakuacja ludności. Ze szpitala w Nysie, odciętego od miasta przez wodę, zostało ewakuowanych w niedzielę 33 pacjentów, w tym ciężarne kobiety i dzieci.
Czytaj więcej