Awantura na pokładzie. Pasażer chciał przejąć kontrolę nad samolotem

Świat
Awantura na pokładzie. Pasażer chciał przejąć kontrolę nad samolotem
Pexels/Wayne Jackson
Zdenerwowały go turbulencje. Chciał przejąć kontrolę nad samolotem

Turbulencje w samolocie to dość powszechne zjawisko. Nie wszyscy jednak potrafią wtedy zachować spokój. Jeden z pasażerów samolotu linii EasyJet na tyle zdenerwował się wstrząsami w powietrzu, że chciał przejąć kontrolę nad maszyną. Na pokładzie samolotu doszło do awantury. Konieczne było awaryjne lądowanie.

Do zdarzenia doszło na pokładzie samolotu linii EasyJet lecącego z lotniska Gatwick pod Londynem na grecką wyspę Kos.

 

Gdy maszyna była prawie 10 kilometrów nad ziemią wpadła w turbulencje. Sytuacja zirytowała jednego z pasażerów, który najpierw obrażał pilota, a później postanowił wziąć sprawy w swoje ręce.

 

ZOBACZ: Nagłe lądowanie w Warszawie. Pilot miał zasłabnąć

 

Mężczyzna twierdził, że poradzi sobie z niedogodnościami lepiej od kapitana i próbował sforsować drzwi do kokpitu, aby przejąć kontrolę nad samolotem.

 

Pasażera próbowali uspokoić członkowie personelu pokładowego oraz współpasażerowie. Na pokładzie maszyny doszło do szarpaniny. 

Awantura na pokładzie i awaryjne lądowanie

Świadkowie poinformowali, że w jej trakcie agresywny mężczyzna zniszczył interkom oraz próbował otworzyć drzwi wejściowe do samolotu

 

W końcu kłopotliwy pasażer został obezwładniony. - Personel pokładowy był wspaniały i bardzo odważny - powiedziała osoba będąca na pokładzie maszyny.

 

Mimo to, pilot podjął  decyzję o awaryjnym lądowaniu na lotnisku w Monachium. Tam na agresywnego pasażera czekała już policja. 

 

ZOBACZ: Samolot musiał awaryjnie lądować. Siedem osób rannych

 

Mężczyzna został wyprowadzony z pokładu maszyny i aresztowany. Jak się okazało był nietrzeźwy. 

 

Brytyjskie media poinformowały, że z powodu incydentu pozostali pasażerowie musieli spędzić noc w hotelu, polecieli dopiero następnego dnia.

 

Zdarzenie skomentował rzecznik EasyJet. - Chociaż takie sytuacje zdarzają się rzadko, nie tolerujemy obraźliwego zachowania ani gróźb wobec personelu - powiedział.

Dawid Kryska / sgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie