Po przegranym meczu z Austrią obudził się obok trumny. Postanowił "skorzystać"
Policja z Wałbrzycha otrzymała zgłoszenie o leżącej na skwerze trumnie. Wewnątrz nikogo nie było, a po kilu dniach "po zgubę" zgłosiła się grupa młodych mężczyzn. Okazało się, że po przegranym meczu Polaków panowie chcieli rozładować emocje i wyszli się przewietrzyć. Podczas spaceru, będąc pod wpływem, postanowili zrobić żart koledze i "pożyczyli" trumnę od jednego z pracodawców.
Policjanci z Wałbrzycha otrzymali w sobotę nietypowe zgłoszenie. Dotyczyło ono pozostawionej na skwerze przy ul. Andersa trumny. Przybyli na miejsce funkcjonariusze upewnili się, że wewnątrz nikogo nie ma i zabezpieczyli niecodzienny przedmiot.
Początkowo podjęto próbę ustalenia właściciela, jednak bez powodzenia. W kolejnych dniach również nikt nie zgłosił jej zaginięcia ani kradzieży.
Trumna na skwerze w Wałbrzychu. Policja szukała właściciela
W środę na komisariat zgłosiła się grupa mężczyzn z niecodzienną prośbą, bowiem chcieli odebrać trumnę. Okazało się, że byli to znajomi, którzy spędzili piątkową noc na wspólnym oglądaniu meczu piłki nożnej. Przyznali, że po przegranym meczu i wypiciu sporej ilości alkoholu postanowili wyjść z mieszkania na zewnątrz.
ZOBACZ: Drogowy "wyczyn" z Białegostoku trafił do sieci. Nagraniem zainteresowała się policja
Kiedy jeden z nich zasnął na skwerze, pozostali przypomnieli sobie, że u jednego z ich pracodawców w zakładzie leży trumna. Wzburzeni przegraną i wspomagani alkoholem stwierdzili, że "pożyczenie" jej i położenie obok kolegi będzie świetnym żartem. Szczegóły tamtejszej nocy pomogły ustalić kamery.
Zrobili żart koledze i ukradli trumnę. Właściciel wykazał się wyrozumiałością
Na nagraniach widać, jak trzech mężczyzn idzie ulicą niosąc trumnę. Następnie stawiają przedmiot koło swojego śpiącego na skwerze kolegi, po czym odchodzą. Co więcej, w pewnym momencie "odpoczywający" mężczyzna postanowił skorzystać z trumny, położył się w jej wnętrzu, gdzie kontynuował drzemkę. Gdy nad ranem zaczął padać deszcz, wstał i poszedł do domu zostawiając trumnę na skwerze.
ZOBACZ: Wyjechała do chłopaka do Grecji i nie wróciła. Policja poszukuje 25-latki
Właściciel skradzionego przedmiotu, który jest lokalnym przedsiębiorcą i pracodawcą jednego z uczestników - jak podkreśla policja - wykazał się wyrozumiałością i postanowił nie składać zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. Uznał całą sytuację za drobny incydent wynikający z nadmiaru alkoholu i frustracji po przegranej piłkarzy.
Po dopełnieniu formalności, trumna zostanie zwrócona właścicielowi, zaś grupę młodych mężczyzn pouczono w zakresie odpowiedzialnego zachowania. W rozmowie z funkcjonariuszami, jeden z mężczyzn stwierdził, że pozostawiona na skwerze trumna może stanowić wymowny symbol stanu drużyny po przegranym meczu piłki nożnej.
Czytaj więcej