Zakupowa rewolucja. Klient zyska prawo, które zmienia reguły
Dotychczas, gdy wybrane urządzenie zepsuje się po zakończeniu okresu gwarancyjnego, niezbyt często trafia na serwis. Wielu konsumentów wybiera prostszą ścieżkę i po prostu decyduje się na zakup nowego sprzętu: czasem takiego samego, a kiedy indziej o lepszych parametrach technicznych. To ogromne marnotrawstwo zasobów. UE dostrzega problem i chce z nim walczyć.
Europejskie prawo do naprawy (Right to Repair Europe) może zmienić rynek
O ustanowienie nowych przepisów walczy ponad sto osób z dwudziestu trzech państw członkowskich Wspólnoty Europejskiej. Przyświecająca im idea jest bardzo prosta: konsumenci mają częściej wybierać opcję serwisowania, aniżeli zakupu nowych urządzeń. Chodzi oczywiście o troskę o planetę, ale i o nasze finanse.
ZOBACZ: Oddała telefon do naprawy, straciła prawie pół miliona złotych. Policja ostrzega
Naprawa na nowych zasadach ma być prostsza, łatwiej dostępna i o wiele tańsza, niż obecnie. Chodzi też o wydłużenie żywotności produktów, dzięki czemu w mniejszym stopniu będziemy zużywać tzw. minerały rzadkie, bez których nowoczesne smartfony, konsole czy telewizory nie mogłyby powstać.
W jaki sposób ma działać europejskie prawo do naprawy?
Co do zasady, nie będzie ono ingerować w gwarancję - tę dalej będą ustalać producenci elektroniki użytkowej. Chodzi tu raczej o usługę, którą można określić mianem przedłużenia okresu serwisowania o kolejny rok. To sporo czasu. To jednak nie koniec innowacji!
Unia Europejska chce iść o krok dalej i zmusić firmy do zaoferowania:
- tanich części zamiennych,
- części zamiennych stworzonych z pomocą drukarek 3D,
- krótkich terminów napraw,
- prawnie uregulowanych opcji, które pozwolą im wybrać między naprawą a wymianą produktu.
Już niebawem może zostać zaprezentowany europejski formularz napraw, a w bliskiej przyszłości doczekamy się też wspólnotowej platformy online, gdzie będzie można też odnaleźć sporo ważnych informacji o zasadach serwisowania urządzeń w poszczególnych państwach członkowskich.
ZOBACZ: Samsung Self Repair już w Polsce. To usługa samodzielnej naprawy smartfonów w domu
Na ten moment Rada Unii Europejskiej i Parlament Europejski wypracowały tymczasowe porozumienie. Co to oznacza w praktyce? To znaczący krok ku wejściu nowego prawa w życie, jednak nie oznacza jeszcze, że prace legislacyjne ruszyły pełną parą. Dyrektywa musi zostać zaakceptowana, a następnie przyjęta przez państwa członkowskie.
Dopiero wtedy europejskie prawo do naprawy, które z pewnością pomoże nam wszystkim nieco zaoszczędzić, wejdzie w życie.