Pogoda na poniedziałek, 15 stycznia 2024: To ostatni dzień ocieplenia. Wróci chłód, śnieg i… słońce!
W ostatnich dniach, za sprawą ciągłej "wędrówki niżów", które przetaczały się przez nasz kraj, trudno było o nieco więcej promieni słońca. Wszystkie znaki wskazują na to, że już niebawem nadrobimy część zaległości. Co jeszcze wydarzy się w pogodzie?
Jaka pogoda w poniedziałek, 15.01.24 rano?
Krótko po wschodzie słońca, nad zdecydowaną większością kraju będziemy notować temperatury ujemne lub zbliżone do zera stopni Celsjusza. Odrobinę cieplej, z wartościami w okolicach +2 kresek, tylko na krańcach zachodnich, ze szczególnym wskazaniem na województwo lubuskie, Pomorze Zachodnie oraz okolice Aglomeracji Gdańskiej i Kujaw.
fot za: WXCHARTS
Najchłodniej będzie w Karpatach, a dokładniej w Tatrach, Pieninach i Beskidzie Sądeckim. W tych regionach słupki rtęci mogą wyhamować dopiero przy -8 stopniach Celsjusza. Istnieje duże prawdopodobieństwo intensywnych opadów śniegu w Sudetach.
Poprószy też na północy i w centrum. Spodziewamy się, że (poza Sudetami) białego puchu przybędzie:
- na Pomorzu,
- na Warmii i Mazurach,
- na Podlasiu,
- w zachodniej Wielkopolsce,
- w województwie łódzkim,
- na Mazowszu.
Szanse na piękny, słoneczny poranek mają mieszkańcy trzech regionów: Opolszczyzny, Górnego Śląska, Małopolski. Z biegiem czasu, po przejściu frontu, rozpogodzi się też na Pomorzu Zachodnim, jednak tam na niebie wciąż będą dominować obłoki, przez które słońce będzie przebijać się raz na jakiś czas.
O tym, że sytuacja w pogodzie będzie bardzo złożona, dobitnie świadczą aż trzy ostrzeżenia wydane przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej:
- przed zamieciami,
- przed intensywnymi opadami śniegu,
- przed silnym wiatrem.
fot za: IMGW
Najtrudniejsza sytuacja będzie na Pomorzu, jednak rekomendujemy wszystkim osobom, które planują wyjście z domu lub wyjazd, by na bieżąco sprawdzały aktualną mapę ostrzeżeń na stronach IMGW! Warto zachować ostrożność, odpowiednio się ubrać i dopasować tempo jazdy do warunków atmosferycznych – a te będą niesprzyjające.
Jaka pogoda w poniedziałek, 15.01.24 popołudniem?
Jest dość prawdopodobne, że dodatnie wskazania na termometrach, zbliżone do 1-2 stopni na plusie, utrzymają się tylko w województwie lubuskim, w Wielkopolsce i w północno-zachodniej części Dolnego Śląska.
fot za: WXCHARTS, opracowanie własne
Wartości zbliżone do zera stopni mogą objąć swoim zasięgiem także ziemię łódzką, Mazowsze, Opolszczyznę i Górny Śląsk. Na Pomorzu, Warmii, Mazurach, Podlasiu, Lubelszczyźnie oraz w Małopolsce, na Podkarpaciu i w Sudetach temperatury ujemne, zbliżone do 2-3 stopni na minusie.
Największe szanse na ładne, słoneczne popołudnie są na południu Polski: od Dolnego Śląska, przez Opolszczyznę, Górny Śląsk, po Małopolskę i Podkarpacie. Porywisty wiatr może rozrywać też chmury w kujawsko-pomorskim oraz na Lubelszczyźnie.
Warto odnotować, że temperatury odczuwalne, głównie za sprawą porywistego wiatru i przelotnych opadów śniegu, będą o wiele niższe niż wskazania z termometrów. Uśredniona termika odczuwalna w poniedziałek w całej Polsce będzie zbliżona do -6 stopni Celsjusza. Biomet niekorzystny.
Jaka pogoda w poniedziałek, 15.01.24 wieczorem?
Po zachodzie słońca w całej Polsce wróci mróz. Na północy i w centrum liczymy na -3 stopnie, a na południu (z wyłączeniem terenów górskich) na -1 stopień Celsjusza. W Sudetach okolice 5 kresek na minusie. W Karpatach jeszcze chłodniej, tam nawet -8°C.
Opady śniegu przeniosą się na północny wschód oraz do pasa centralnego. Spodziewamy się, że w nocy ich trasa może wyglądać następująco:
fot za: mapy.meteo.pl (UM, 1,5 km), opracowanie własne
Późno w nocy rozpogodzi się praktycznie w całym pasie nadmorskim: od Szczecina, aż po Gdańsk. Możliwe, że rozgwieżdżonym niebem nacieszą się też mieszkańcy Warmii, Mazur oraz Mazowsza. Wiatr ustanie na zachodzie i w centrum Polski.
Jak wszystkie te zawirowania w pogodzie wpłyną na pokrywę śnieżną? Przecież w ferie w górach przydałoby się nieco białego puchu, prawda? Mamy dobre wieści! Śniegu nie zabraknie:
fot za: WXCHARTS
Świetne warunki dla fanów zimowego szaleństwa znajdziemy już w masywie Śnieżki, w Kotlinie Kłodzkiej oraz praktycznie w całych Beskidach, ze szczególnym wskazaniem na Śląski, Mały i Żywiecki. Całkiem nieźle wygląda też sytuacja w Tatrach oraz w Bieszczadach. W tej chwili sporo wskazuje na to, że biały puch powinien utrzymać się co najmniej do końca tygodnia. O szczegółach opowiemy w jutrzejszym newsie meteo.
Czytaj więcej