Powiedzieć, że pogoda 13 stycznia będzie zła, to za mało. Powieje mrozem

Polska Polsatnews.pl
Powiedzieć, że pogoda 13 stycznia będzie zła, to za mało. Powieje mrozem
Pixabay.com
Prognoza pogody na sobotę 13 stycznia

Wszystkie znaki w pogodzie wskazują na to, że do grona układów, które będą realnie wpływać na warunki meteorologiczne w naszej części Europy, dołącza właśnie niewielki ośrodek niżowy. Będzie przemieszczał się znad Zatoki Botnickiej na południowy wschód. Co to oznacza dla Polski? Nic dobrego.

Jaka pogoda w sobotę, 13.01.24 rano?

Spodziewamy się mrozu praktycznie w całym kraju. Wartości na niewielkim plusie możliwe tylko w pasie nadmorskim, jednak i tam słupki rtęci nie powinny przebić granicy +2 stopni Celsjusza. Nad zdecydowaną większością Polski liczymy na -1, maksymalnie -2 stopnie. 

 

Wyjątkiem od tej reguły będzie tzw. pas południowy, na który składają się Sudety oraz Karpaty i znajdujące się w niewielkiej odległości od nich regiony. Tam nieco chłodniej. W okolicach masywu Śnieżki -6 stopni, w zachodniej części Beskidów również 5-6 kresek na minusie, a najzimniej będzie w Tatrach. Tam nawet dziesięć stopni poniżej zera.


Sobota raczej nie zostanie zapamiętana jako najpiękniejszy dzień tego roku ani nawet tego miesiąca. Wręcz przeciwnie. Cały kraj będzie dosłownie tonął w chmurach piętra średniego. Szanse na choćby kilka słonecznych momentów są bliskie zera.

 

 

Jakby tego było mało, w całym kraju możliwe przelotne opady śniegu, a w późniejszych godzinach (w dzielnicach zachodnich) deszczu. Mocniej może poprószyć w Bieszczadach oraz na Lubelszczyźnie, być może także w Małopolsce, choć tutaj trzeba postawić spory znak zapytania. 


Uwaga. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed:

  • porywistym wiatrem,
  • opadami marznącymi,
  • oblodzeniem.

 

Ponadto Instytut wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia dla niemal całego kraju. IMGW prognozuje zamarzanie mokrej nawierzchni dróg i chodników po opadach deszczu, powodując ich oblodzenie.

 

Ostrzeżeniami przed marznącym deszczem i gołoledzią nie są objęte jedynie części województw: zachodniopomorskiego, pomorskiego, kujawsko-pomorskiego, mazowieckiego, lubelskiego, małopolskiego, opolskiego i śląskiego.

 

Ponadto dla powiatów leżących w pasie północnym woj. zachodnio-pomorskiego wydano ostrzeżenia pierwszego stopnia przed silnym wiatrem. Prognozuje się wiatr o średniej prędkości do 40 km/h, w porywach do 75 km/h, południowo-zachodni skręcający na północno-zachodni.

 

Zachęcamy, by obserwować kolejne ostrzeżenia (lub ich aktualizacje) na stronach IMGW – zwłaszcza jeśli w sobotę wybieramy się np. w dalszą trasę na północy lub zachodzie kraju. 

 

 

Jaka pogoda w sobotę, 13.01.24 popołudniem?


Wczesnym popołudniem, czyli wtedy, gdy będzie najcieplej, Polska będzie podzielona na dwie części: zachodnią z wartościami dodatnimi, zbliżonymi do +2 stopni Celsjusza oraz wschodnią, gdzie utrzyma się lekki mróz, zbliżony do -1 kreski. Nieco zimniej tylko w Karpatach i na Podlasiu. Tam lokalnie do -4°C. 


Osoby, które sporo podróżują po kraju, z pewnością zwrócą uwagę na to, że podział kraju na te dwie części będzie niemal idealnie pokrywał się z przebiegiem autostrady A1, czyli jedynej tego typu szosy w Polsce o przebiegu południkowym, a nie równoleżnikowym, jak np. A2. 

 

Na zachodzie popada deszcz, a w centrum i na wschodzie śnieg. Spodziewamy się, że opad będzie najbardziej dawał się we znaki mieszkańcom:

  • Pomorza (deszcz),
  • ziemi lubuskiej (deszcz),
  • Wielkopolski (deszcz),
  • Warmii i Mazur (śnieg),
  • zachodniej części Mazowsza (śnieg). 

Niebo nad Polską wciąż będzie zasnute chmurami, nie należy spodziewać się rozpogodzeń. Porywisty wiatr możliwy zwłaszcza na zachodzie Polski, ze szczególnym wskazaniem na Pomorze Zachodnie, Wielkopolskę i Dolny Śląsk. Biomet w całym kraju będzie niekorzystny, a temperatura odczuwalna (głównie za sprawą zachmurzenia oraz opadów i wiatru) będzie niższa o około 5 stopni od tej, jaką wskazywać będą termometry.

Jaka pogoda w sobotę, 13.01.24 wieczorem?

Po zachodzie słońca ciepłe, wilgotne powietrze z zachodu wyprze chłód również znad części Warmii, Mazur i z ziemi łódzkiej. Spodziewamy się, że ujemne wartości na termometrach (także i w nocy) utrzymają się na wschód od linii Katowice – Warszawa – Białystok.

 

Na zachodzie nawet +4 stopnie Celsjusza, w centrum okolice 0-2 stopni, a lekki mróz tylko w Karpatach oraz na krańcach wschodnich. Niż i wymiana mas powietrza zapewni nie tylko ciągłe opady deszczu (na zachodzie i w centrum), ale i śniegu (na wschodzie i południu) oraz porywisty wiatr. Pełne zachmurzenie wciąż będzie utrzymywać się nad całym krajem.

 

Jak zaistniała sytuacja w pogodzie wpłynie na grubość pokrywy śniegowej? Na pierwszy rzut oka całkiem dobrze, zwłaszcza na wschodzie Polski, jednak lekka odwilż, która czeka nas w niedzielę spowoduje, że sporo białego puchu stopnieje. 

 

 

 

Można przyjąć, że poza masywem Śnieżki i Kotliną Kłodzką na zachodzie, śnieg utrzyma się głównie na prawym brzegu Wisły, ze szczególnym wskazaniem na rejony górskie, Lubelszczyznę oraz Podlasie. Obecność białego puchu w województwie łódzkim i w Aglomeracji Śląskiej stoi pod dużym znakiem zapytania. O szczegółach opowiemy w jutrzejszym newsie meteo.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie