Powiedzieć, że pogoda 13 stycznia będzie zła, to za mało. Powieje mrozem
Wszystkie znaki w pogodzie wskazują na to, że do grona układów, które będą realnie wpływać na warunki meteorologiczne w naszej części Europy, dołącza właśnie niewielki ośrodek niżowy. Będzie przemieszczał się znad Zatoki Botnickiej na południowy wschód. Co to oznacza dla Polski? Nic dobrego.
Jaka pogoda w sobotę, 13.01.24 rano?
Spodziewamy się mrozu praktycznie w całym kraju. Wartości na niewielkim plusie możliwe tylko w pasie nadmorskim, jednak i tam słupki rtęci nie powinny przebić granicy +2 stopni Celsjusza. Nad zdecydowaną większością Polski liczymy na -1, maksymalnie -2 stopnie.
Wyjątkiem od tej reguły będzie tzw. pas południowy, na który składają się Sudety oraz Karpaty i znajdujące się w niewielkiej odległości od nich regiony. Tam nieco chłodniej. W okolicach masywu Śnieżki -6 stopni, w zachodniej części Beskidów również 5-6 kresek na minusie, a najzimniej będzie w Tatrach. Tam nawet dziesięć stopni poniżej zera.
Sobota raczej nie zostanie zapamiętana jako najpiękniejszy dzień tego roku ani nawet tego miesiąca. Wręcz przeciwnie. Cały kraj będzie dosłownie tonął w chmurach piętra średniego. Szanse na choćby kilka słonecznych momentów są bliskie zera.
Jakby tego było mało, w całym kraju możliwe przelotne opady śniegu, a w późniejszych godzinach (w dzielnicach zachodnich) deszczu. Mocniej może poprószyć w Bieszczadach oraz na Lubelszczyźnie, być może także w Małopolsce, choć tutaj trzeba postawić spory znak zapytania.
Uwaga. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed:
- porywistym wiatrem,
- opadami marznącymi,
- oblodzeniem.
Ponadto Instytut wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia dla niemal całego kraju. IMGW prognozuje zamarzanie mokrej nawierzchni dróg i chodników po opadach deszczu, powodując ich oblodzenie.
Ostrzeżeniami przed marznącym deszczem i gołoledzią nie są objęte jedynie części województw: zachodniopomorskiego, pomorskiego, kujawsko-pomorskiego, mazowieckiego, lubelskiego, małopolskiego, opolskiego i śląskiego.
Ponadto dla powiatów leżących w pasie północnym woj. zachodnio-pomorskiego wydano ostrzeżenia pierwszego stopnia przed silnym wiatrem. Prognozuje się wiatr o średniej prędkości do 40 km/h, w porywach do 75 km/h, południowo-zachodni skręcający na północno-zachodni.
Zachęcamy, by obserwować kolejne ostrzeżenia (lub ich aktualizacje) na stronach IMGW – zwłaszcza jeśli w sobotę wybieramy się np. w dalszą trasę na północy lub zachodzie kraju.
Jaka pogoda w sobotę, 13.01.24 popołudniem?
Wczesnym popołudniem, czyli wtedy, gdy będzie najcieplej, Polska będzie podzielona na dwie części: zachodnią z wartościami dodatnimi, zbliżonymi do +2 stopni Celsjusza oraz wschodnią, gdzie utrzyma się lekki mróz, zbliżony do -1 kreski. Nieco zimniej tylko w Karpatach i na Podlasiu. Tam lokalnie do -4°C.
Osoby, które sporo podróżują po kraju, z pewnością zwrócą uwagę na to, że podział kraju na te dwie części będzie niemal idealnie pokrywał się z przebiegiem autostrady A1, czyli jedynej tego typu szosy w Polsce o przebiegu południkowym, a nie równoleżnikowym, jak np. A2.
Na zachodzie popada deszcz, a w centrum i na wschodzie śnieg. Spodziewamy się, że opad będzie najbardziej dawał się we znaki mieszkańcom:
- Pomorza (deszcz),
- ziemi lubuskiej (deszcz),
- Wielkopolski (deszcz),
- Warmii i Mazur (śnieg),
- zachodniej części Mazowsza (śnieg).
Niebo nad Polską wciąż będzie zasnute chmurami, nie należy spodziewać się rozpogodzeń. Porywisty wiatr możliwy zwłaszcza na zachodzie Polski, ze szczególnym wskazaniem na Pomorze Zachodnie, Wielkopolskę i Dolny Śląsk. Biomet w całym kraju będzie niekorzystny, a temperatura odczuwalna (głównie za sprawą zachmurzenia oraz opadów i wiatru) będzie niższa o około 5 stopni od tej, jaką wskazywać będą termometry.
Jaka pogoda w sobotę, 13.01.24 wieczorem?
Po zachodzie słońca ciepłe, wilgotne powietrze z zachodu wyprze chłód również znad części Warmii, Mazur i z ziemi łódzkiej. Spodziewamy się, że ujemne wartości na termometrach (także i w nocy) utrzymają się na wschód od linii Katowice – Warszawa – Białystok.
Na zachodzie nawet +4 stopnie Celsjusza, w centrum okolice 0-2 stopni, a lekki mróz tylko w Karpatach oraz na krańcach wschodnich. Niż i wymiana mas powietrza zapewni nie tylko ciągłe opady deszczu (na zachodzie i w centrum), ale i śniegu (na wschodzie i południu) oraz porywisty wiatr. Pełne zachmurzenie wciąż będzie utrzymywać się nad całym krajem.
Jak zaistniała sytuacja w pogodzie wpłynie na grubość pokrywy śniegowej? Na pierwszy rzut oka całkiem dobrze, zwłaszcza na wschodzie Polski, jednak lekka odwilż, która czeka nas w niedzielę spowoduje, że sporo białego puchu stopnieje.
Można przyjąć, że poza masywem Śnieżki i Kotliną Kłodzką na zachodzie, śnieg utrzyma się głównie na prawym brzegu Wisły, ze szczególnym wskazaniem na rejony górskie, Lubelszczyznę oraz Podlasie. Obecność białego puchu w województwie łódzkim i w Aglomeracji Śląskiej stoi pod dużym znakiem zapytania. O szczegółach opowiemy w jutrzejszym newsie meteo.
Czytaj więcej