Wielka Brytania: Ogromne opóźnienia na lotniskach. Przyczyną "problemy techniczne"
W poniedziałek pasażerów linii lotniczych w całej Europie czekały opóźnienia. Powodem był "problem techniczny" w brytyjskim systemie kontroli ruchu lotniczego. Wielu podróżnych utknęło na lotniskach, desperacko szukając aktualnych informacji. Nawet po usunięciu porannej usterki wciąż panował chaos. Szacuje się, że około 80 proc. lotów z Wielkiej Brytanii jest opóźnionych, a 500 zostało odwołanych.
W poniedziałek po południu brytyjska Krajowa Służba Ruchu Lotniczego (NATS) wydała oświadczenie, w którym stwierdziła, że "zidentyfikowano i rozwiązano problem techniczny wpływający na system planowania lotów".
"Obecnie ściśle współpracujemy z liniami lotniczymi i lotniskami, aby jak najskuteczniej zarządzać lotami. Nasi inżynierowie będą uważnie monitorować działanie systemu, gdy wrócimy do normalnej pracy" - czytamy w komunikacie.
"Problem techniczny" powodem opóźnień. Oświadczenie służb.
Wcześniej NATS namawiał pasażerów, aby sprawdzali informacje bezpośrednio w liniach lotniczych i zapewniał, że inżynierowie "ciężko pracują, aby znaleźć i naprawić usterkę". "Plany lotu musiały być przetwarzane ręcznie, stąd wymóg wprowadzenia ograniczeń przepływu ruchu"- wyjaśniano w oświadczeniu.
ZOBACZ: Australia. Wypadek amerykańskiego samolotu wojskowego. Trzy osoby nie żyją, pięć w ciężkim stanie
"Naszym priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa każdego lotu w Wielkiej Brytanii i szczerze przepraszamy za spowodowane tym zakłócenia. Aby uzyskać informacje na temat wpływu tej sytuacji na lot, skontaktuj się ze swoją linią lotniczą" - apelował NATS.
W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia ludzi oczekujących na lotniskach oraz tablic z hal odlotów, na których widać odwołane loty.
Problemy na brytyjskich lotniskach mogą potrwać nawet tydzień
Rzecznik jednego z najbardziej ruchliwych portów w Europie - lotniska Heathrow w Londynie, mówił, że "awaria będzie prawdopodobnie miała wpływ na rozkłady lotów wszystkich lotnisk w Wielkiej Brytanii".
Cześć brytyjskich portów zgłaszała "pewne opóźnienia", ale zaznaczano, że "nie jest to poważny problem". Jednak inne lotniska - jak informowano - odnotowały "znaczące opóźnienia".
Eksperci ocenili, że zakłócenia w lotach mogą potrwać nawet tydzień - donoszą brytyjskie media. Wielka Brytania w jeden z najbardziej ruchliwych weekendów w roku odwołała 500 lotów, a 80 proc. wciąż jest opóźnionych.
Czytaj więcej