Chiny: Dzieci na pełen etat. Nowe zjawisko

Świat
Chiny: Dzieci na pełen etat. Nowe zjawisko
PAP/EPA/MARK R. CRISTINO
Coraz więcej młodych Chińczyków wybiera dom zamiast pracy

Młodym Chińczykom płaci się za bycie "pełnoetatowymi dziećmi", ponieważ coraz trudniej jest im znaleźć pracę - donosi CNN. Dlaczego? Niektórzy mają dość presji, za problemy innych odpowiada gospodarcze spowolnienie kraju.

Wyczerpany presją, by odnieść sukces jako fotograf, Litsky Li przyjął lepszą ofertę: rzucił pracę, aby stać się jednym z rosnącej w Chinach rzeszy dzieci opłacanych przez rodziny za pozostanie w domu.

 

21-letnia Li spędza teraz dni na zakupach spożywczych dla swojej rodziny w mieście Luoyang i opiekuje się babcią z demencją. Rodzice płacą jej pensję w wysokości 6000 juanów (ok. 3,5 tysiąca złotych) miesięcznie, co jest uważane za solidny zarobek klasy średniej w jej okolicy.

 

- Powodem, dla którego jestem w domu, jest to, że nie mogę znieść presji związanej z pójściem na studia lub do pracy - powiedziała reporterce CNN Li, absolwentka szkoły średniej. Dodała, że nie jest zainteresowana wyścigiem szczurów.

"Dzieci na pełen etat"

Li nie jest sama. To niezadowolenie tylko napędza zjawisko "synów i córek na pełny etat". Określenie to po raz pierwszy pojawiło się na popularnym chińskim portalu społecznościowym Douban pod koniec zeszłego roku. Większość z dziesiątek tysięcy młodych ludzi, którzy identyfikują się jako tacy w sieci, twierdzi, że wybiera takie życie, ponieważ po prostu nie może znaleźć pracy.

 

Stopa bezrobocia wśród osób w wieku od 16 do 24 lat na obszarach miejskich osiągnęła w zeszłym miesiącu rekordowy poziom 21,3 procent w zeszłym miesiącu. Wpływ na to mają m.in. problemy związane z rynkiem nieruchomości.

 

ZOBACZ: Stopa bezrobocia w Polsce. GUS podał dane

 

Problem może być znacznie większy niż sugerują oficjalne dane. Zhang Dandan, profesor nadzwyczajny na Uniwersytecie Pekińskim, napisał w zeszłym tygodniu w opinii dla serwisu informacyjnego Caixin, że jeśli uwzględnić 16 milionów młodych ludzi "lying flat" (określenie na osoby nieszukające aktywnie pracy lub polegające na rodzicach - red.), rzeczywista stopa bezrobocia wśród młodzieży mogła wynieść w marcu nawet 46,5 procent.

 

Hasło rozprzestrzeniło się na inne platformy mediów społecznościowych. Na Xiaohongshu, najpopularniejszej chińskiej platformie do dzielenia się stylem życia wśród młodych ludzi, znajduje się obecnie ponad 40 tysięcy postów pod hashtagiem "pełnoetatowi synowie i córki".

Skutki pandemii

Socjolodzy twierdzą, że traumatyczne doświadczenia Chin z surowymi środkami pandemicznymi przyczyniły się do tego, że wielu młodych ludzi radykalnie zmieniło spojrzenie na życie. "Psychicznie i psychicznie ludzie w Chinach kontynentalnych wciąż wracają do zdrowia po pandemii Covid-19" - powiedziała Fang Xu, wykładowca na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley.

 

Inni naukowcy, cytowani przez CNN, twierdzą, że zjawisko "dzieci na pełen etat" nie potrwa długo. 

ac/kg / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie