Odrzucono wniosek o zmianę składu komisji. Posłowie Suwerennej Polski nie zostali odwołani
Sejmowa większość nie poparła wniosku o zmianę składu komisji, w tym m.in. o odwołanie z komisji sprawiedliwości czterech posłów Suwerennej Polski. "PiS chciał usunąć z komisji sprawiedliwości ziobrystów, ale... nie miał większości" - skomentowała głosowania posłanka opozycji Kamila Gasiuk-Pihowicz.
Na dzisiejszym posiedzeniu PiS próbowało wyrzucić z komisji sprawiedliwości czterech posłów Suwerennej Polski.
Partia rządząca przegrała głosowanie, bo ziobrystów uratowała... opozycja. Wniosek poparło tylko 214 posłów, 216 było przeciw, siedmiu wstrzymało się od głosu.
Posłanka Joanna Lichocka zarejestrowała, jak politycy z Suwerennej Polski żartują po głosowaniach z posłanką Koalicji Obywatelskiej, Kamilą Gasiuk-Pihowicz.
WIDEO: Odrzucono wniosek o zmianę składu komisji. Posłowie Suwerennej Polski nie zostali odwołani
Gasiuk-Pihowicz skomentowała głosowania w mediach społecznościowych.
"PiS chciał usunąć z komisji sprawiedliwości ziobrystów, ale... nie miał większości. Wszędzie przegrywają, w Trybunale, w Sejmie. Przegrają i jesienią" - napisała na Twitterze.
Poseł PiS: Tak działa demokracja
- To czwórka znakomitych posłów. Większość sejmowa zagłosowała za nimi, wiec podzielają moją opinię - przekazał Michał Wójcik z Suwerennej Polski.
Poseł PiS Marek Ast stwierdził, że tak działa demokracja.
- To jest kabaret, ale niestety nieśmieszny - powiedział Borys Budka z Platformy Obywatelskiej o głosowaniu.
ZOBACZ: Przegrane głosowanie PiS. Poseł Anna Maria Siarkowska odwołana z komisji
Z komisji sprawiedliwości i praw człowieka mieli zostać odwołani: Mariusz Gosek, Mariusz Kałużny, Piotr Sak i Tadeusz Woźniak (wszyscy z Suwerennej Polski). Mieli ich zastąpić: Waldemar Andzel, Zbigniew Babalski, Anna Paluch i Krzysztof Sobolewski (wszyscy z PiS).
Czytaj więcej