USA: Siergiej Ławrow w Nowym Jorku na szczycie RB ONZ. "Rosja zgromadziła sporo tematów do dyskusji"

Świat
USA: Siergiej Ławrow w Nowym Jorku na szczycie RB ONZ. "Rosja zgromadziła sporo tematów do dyskusji"
PAP/EPA/Miguel Gutierrez
Siergiej Ławrow, szef rosyjskiego MSZ

Siergiej Ławrow przyleciał do USA. Minister spraw zagranicznych Rosji poprowadzi w Nowym Jorku szczyt Rady Bezpieczeństwa ONZ. "Ławrow zaprosił najwyższych dyplomatów kilku państw, w tym sekretarza stanu USA Antony'ego Blinkena" - podaje rosyjska agencja TASS.

Od pierwszego kwietnia Rosja sprawuje przewodnictwo w Radzie Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych.

 

"Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow przybył do Nowego Jorku, gdzie 24 i 25 kwietnia będzie uczestniczył w sesjach Rady Bezpieczeństwa ONZ" - poinformowała w poniedziałek rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa, cytowana przez TASS.

 

Urzędniczka na Telegramie przekazała też, że "jutro odbędzie się sesja RB ONZ pod jego przewodnictwem".

 

 

Zacharowa zwróciła też uwagę, że lot Ławrowa do Stanów Zjednoczonych śledziło na platformie Flightradar w sumie prawie trzy miliony osób. W jednym momencie maszyna z rosyjskim ministrem na pokładzie miała być śledzona nawet przez 700 tys. osób. 

 

Według rosyjskiej agencji Ławrow ma odbyć spotkania m.in. z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem. Do udziału w sesjach RB ONZ miał też zaprosić "najwyższych dyplomatów" kilku państw, w tym sekretarza stanu USA Anthony'ego Blinkena. 

 

ZOBACZ: Rosja przejęła stery w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Biały Dom apeluje

 

"Kwestia bezpośredniej interakcji Ławrowa i Blinkena na forum ONZ pozostaje otwarta" - czytamy. Rosja ma być "gotowa rozważyć takie spotkanie". Cała czas nie zapadła decyzja w tej sprawie, o czym jeszcze przed wylotem szefa resortu poinformował jego zastępca Siergiej Riabkow.

 

Wcześniej stały przedstawiciel Rosji przy ONZ Wasilij Nebenzya powiedział, że Rosja zgromadziła sporo tematów do dyskusji.

Polska nie wpuściła Ławrowa na szczyt OBWE

Na początku grudnia ubiegłego roku w Łodzi odbyło się spotkanie Rady Ministerialnej Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Wzięli w nim udział ministrowie spraw zagranicznych państw członkowskich. Zabrakło jednak szefa rosyjskiego MSZ Siergieja Ławrowa. Taką decyzję podjęła Polska, która w 2022 roku sprawowała prezydencję w organizacji.

 

Wcześniej polskie władze zdecydowały, że rosyjska delegacja nie otrzyma wiz na spotkanie w dniach 24-26 listopada w Warszawie. Wówczas szefowa polskiej delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE Barbara Bartuś tłumaczyła, że przyjęcie Rosjan naruszyłoby zasadę solidarności z Ukrainą.

 

ZOBACZ: Adrian Zandberg w "Graffiti": Ławrow powinien pojechać do Hagi, a nie na szczyt OBWE

 

Władimir Dżabarow, zastępca szefa Komisji Spraw Międzynarodowych Rady Federacji Rosyjskiej, nazwał taką argumentację "skandaliczną".

 

W rozmowie z Interią odpowiedział mu rzecznik polskiego MSZ Łukasz Jasina, który odparł, że "najbardziej skandaliczna jest agresja Rosji na Ukrainę".

 

ZOBACZ: Polska nie wpuści Ławrowa na spotkanie OBWE. Rosja wściekła, MSZ nie przebiera w słowach

 

W kolejnych dniach specjalne oświadczenie wydał też resort rosyjskiej dyplomacji. 

 

"Przez cały rok, zamiast wzmacniać OBWE, Warszawa entuzjastycznie niszczyła jej fundamenty, robiła wszystko, by podważyć fundamentalną dla Organizacji kulturę konsensusu i pobudzała niebezpieczne tendencje odśrodkowe. Większość kluczowych wydarzeń została odwołana lub odbyła się w 'zastępczym' formacie, z nieoczekiwanym, a nawet wywrotowym programem. Regulamin nie był przestrzegany" - podało MSZ Rosji w komunikacie.

 

"Niedopuszczalny atak na Rosję w kontekście Rady Ministerialnej jest zwieńczeniem całej polskiej 'antyprezydencji' w Organizacji" - pisał dalej MSZ, dodając, że decyzja polskich władz ma charakter "bezprecedensowy i prowokacyjny".

 

ap / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie