Radosław Piesiewicz nowym prezesem Polskiego Komitetu Olimpijskiego
Radosław Piesiewicz został wybrany w sobotę prezesem Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Dotychczas szefował Polskim Związkiem Koszykówki. Na stanowisku w PKOl zastąpił Andrzeja Kraśnickiego, który na stanowisku zasiadał od 2010 roku.
Podczas sobotniego Walnego Zgromadzenia Sprawozdawczo-Wyborczego w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego (PKOl) w Warszawie prawie 200 delegatów wybrało nowego prezesa. Został nim Radosław Piesiewicz.
42-letni Prezes Polskiego Związku Koszykówki pokonał w głosowaniu 29-letniego prezesa Polskiego Związku Sumo Kewina Rozuma. Dotychczasowy prezes PKOl Andrzej Kraśnicki miesiąc przed wyborami ogłosił, że nie będzie ubiegał się o reelekcję.
Za kandydaturą Piesiewicza opowiedziało się 138 delegatów. 24 poprało Kewina Rozuma.
Zjazd wyborczy miał się odbyć w 2021 roku, jednak przełożono go ze względu na pandemię COVID-19.
Nowy prezes PKOl
Radosław Piesiewicz od stycznia 2018 roku jest Prezesem Polskiej Ligi Koszykówki. W listopadzie tego samego roku został wybrany na Prezesa Polskiego Związku Koszykówki. W latach 2016-17 był wiceprezesem Polskiego Związku Piłki Siatkowej, odpowiedzialnym za sprzedaż i marketing.
Piesiewicz jest absolwentem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Ukończył studia podyplomowe z zarządzania projektami oraz zarządzania nieruchomościami.
Nowy prezes PKOl zapowiada, że nie zamierza rezygnować z pełnionego dotychczas stanowiska.
Piesiewicz: PKOl staje się głosem całego polskiego sportu
- 22 kwietnia zmienia się Polski Komitet Olimpijski. Mam nadzieję, że ten kredyt zaufania, który dzisiaj otrzymałem, zostanie uszanowany. Liczę na pełną współpracę ze wszystkimi: delegatami, członkami zarządu, prezydium, wiceprezesami. Mam nadzieję, że będziemy mogli dużo dobrego zakomunikować - powiedział na konferencji prasowej nowy prezes.
Radosław Piesiewicz stwierdził, że dotychczas PKOl był bierny w pozyskiwaniu środków. Zapowiedział zmiany.
- Zamierzam pozyskiwać sponsorów tak, żeby te środki faktycznie trafiały do związków sportowych, bo te pieniądze są niezbędne do tego, żeby osiągać wyniki i zdobywać medale.
- Przed nami wiele pracy, wiele działań, wiele różnego rodzaju wyzwań, więc bardzo dużo się będzie działo. Dzisiaj PKOl staje się głosem całego polskiego sportu - stwierdził.
Czytaj więcej