Ogromny protest w Czechach. Demonstranci domagali się dymisji rządu

Świat
Ogromny protest w Czechach. Demonstranci domagali się dymisji rządu
PAP/EPA/Martin Divisek
Na ulicach Pragi pojawiły się w niedzielę dziesiątki tysięcy osób

Na ulice Pragi wyszły w niedziele dziesiątki tysięcy osób. Demonstranci domagali się dymisji premiera Petra Fiali. Krytykowano m.in. wsparcie wojskowe dla Ukrainy, które - zdaniem protestujących - ma przedłużać trwającą wojnę. Uczestnicy manifestacji przeszli przed siedzibę rządu, gdzie utworzono ludzki łańcuch.

Protest zorganizowała pozaparlamentarna partia PRO (Prawo, Szacunek, Fachowość). Lider ugrupowania Jindrzich Rajchl podczas wystąpienia ocenił, że demonstranci muszą "odzyskać Czechy dla siebie". Dodał, że przesłaniem jest miłość i pozytywne myślenie, a uczestnicy nie opowiadają się po żadnej ze stron konfliktu na Ukrainie.

 

- Republika Czeska nie może być wasalem ani Brukseli, ani Waszyngtonu - podkreślił Rajchl.

 

Moderator debaty miał zapytać manifestantów, czy ktoś z nich popiera Rosję. W odpowiedzi z tłumu odezwały się okrzyki, że "nie". Jednocześnie chóralnie wsparto rozpoczęcie rozmów pokojowych z Rosją.

Czechy: Antyrządowa demonstracja w Pradze. "Mamy tego dość"

Według organizatorów na ulicach Pragi pojawiło się nawet 100 tys. osób. Manifestanci krytykowali politykę rządu premiera Petra Fiali. Wskazywano na drożyznę i domagano się bezpośrednich rozmów z rządem. Protestujący zagrozili także strajkiem generalnym w całym kraju.

 

W trakcie protestu zwracano uwagę na rzekome błędy rządu w polityce gospodarczej i społecznej takie jak ograniczenie waloryzacji emerytur oraz zapowiedź zmian w stawkach podatku VAT Skandowano: "Mamy tego dość!" oraz "Dymisja!".

Demonstranci w Pradze domagali się rozmów pokojowych między Rosją a Ukrainą

Po około dwugodzinnym wiecu manifestanci ruszyli pod siedzibę czeskiego rządu. Budynek został otoczony ludzkim łańcuchem. Część uczestników zadeklarowała, że pozostanie na miejscu przez co najmniej 24 godziny. Organizatorzy protestu zbierali także podpisy pod wnioskiem o wsparcie rozmów pokojowych w Ukrainie.

 

ZOBACZ: Czechy. Antyrządowe protesty przeciwko drożyźnie. Szacunki mówią nawet o 100 tys. ludzi

 

Podczas poprzedniej, podobnej demonstracji PRO, grupa manifestantów próbowała ściągnąć z dominującego nad nad Placem Wacława gmachu Muzeum Narodowego flagę Ukrainy. W niedzielę nie doszło do incydentów wymagających interwencji policji.

 

jkm/ sgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie