Sejm uchwalił nowelizację ustawy ograniczającą podwyżki cen ciepła

Polska
Sejm uchwalił nowelizację ustawy ograniczającą podwyżki cen ciepła
Flickr.com/Nenad Stojkovic
Rachunki odbiorców ciepła wzrosną maksymalnie o 40 proc. względem tych z września 2022 roku

Sejm zdecydował o ochronie gospodarstw domowych i instytucji użyteczności publicznej przed nadmiernym wzrostem cen ciepła. Parlamentarzyści w jednym z kolejnych głosowań odrzucili również wszystkie poprawki Senatu do budżetu na 2023 rok. Ustawa budżetowa trafi teraz do prezydenta do podpisu.

Sejm uchwalił w czwartek nowelizację ustawy wprowadzającą mechanizm ograniczenia wzrostu cen dla odbiorców ciepła do 40 proc. Teraz ustawa trafi do dalszych prac w Senacie.

 

Za uchwaleniem noweli ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła w związku z sytuacją na rynku paliw oraz niektórych innych ustaw głosowało 441 posłów, nikt nie był przeciw, a ośmiu wstrzymało się od głosu.

 

Nowe przepisy wprowadzają mechanizm, który ma ograniczyć wzrost cen ciepła dla odbiorców. Przewiduje on, że wzrost cen dostawy ciepła systemowego, obejmujący wszystkie opłaty i stawki nałożone na odbiorcę, nie może być większy niż 40 proc. w stosunku do cen obowiązujących 30 września 2022 roku. Przedsiębiorstwa energetyczne otrzymają wyrównanie, tak by odbiorca - będący podmiotem uprawnionym - nie został obciążony nadmiernym wzrostem kosztów ogrzewania.

 

Ustawa wprowadza maksymalne ceny dostawy ciepła przez przedsiębiorstwa energetyczne w odniesieniu do części odbiorców z przeznaczeniem na cele mieszkaniowe i użyteczności publicznej. Mechanizm maksymalnej ceny dostawy ciepła ma być stosowany od 1 lutego do 31 grudnia 2023 roku.

 

14,5 mld zł na rekompensaty i dodatki

Zgodnie z ustawą z września 2022 roku na rekompensaty dla wytwórców ciepła, dodatki dla gospodarstw domowych i podmiotów wrażliwych przeznaczono 10 mld zł. Uchwalona nowela podnosi tę kwotę do 14,5 mld zł. W Ocenie Skutków Regulacji wskazano, że na 2023 rok. dodatkowe wydatki zaplanowano w wysokości 4,5 mld zł.

 

Zakładany w nowelizacji mechanizm przewiduje, że wzrost cen dostawy ciepła systemowego, obejmujący wszystkie opłaty i stawki nałożone na odbiorcę, nie może być większy niż 40 proc. w stosunku do cen obowiązujących 30 września 2022 roku.

 

ZOBACZ: Piotrków Trybunalski: Protest mieszkańców przeciwko podwyżkom cen ciepła

 

Przedsiębiorstwa energetyczne otrzymają wyrównanie, tak aby odbiorca - będący podmiotem uprawnionym - nie został obciążony nadmiernym wzrostem kosztów ogrzewania. W ten sposób wzrost cen ciepła dla odbiorców na cele mieszkaniowe i użyteczności publicznej ulegnie ograniczeniu do ustalonego poziomu, który będzie zależny od historycznych cen dostawy ciepła.

 

Uchwalone przepisy mają od 1 marca 2023 r. zastąpić aktualny mechanizm średniej ceny wytwarzania ciepła z rekompensatą i mają działać do 31 grudnia 2023 roku.

Ograniczenie wzrostu cen ciepła. Koniec z drożyzną?

Maksymalna cena dostawy ciepła ma obejmować wszystkie składniki kosztowe dostawy ciepła występujące w danym systemie ciepłowniczym: cenę za zamówioną moc cieplną, cenę ciepła, cenę nośnika ciepła, stawki opłat stałych i zmiennych za usługi przesyłowe.

 

Zgodnie z ustawą maksymalna cena dostawy ciepła nie może być wyższa niż 140 proc. ceny dostawy ciepła stosowanej w danym systemie ciepłowniczym 30 września 2022 roku.

 

Zgodnie z nowelizacją w terminie 10 dni od wejścia w życie ustawy Prezes Urzędu Regulacji Energetyki obliczy i opublikuje informację o maksymalnej cenie dostawy ciepła przez przedsiębiorstwa energetyczne posiadające koncesję i wykonujące działalność w zakresie sprzedaży ciepła.

 

Rekompensatę za sprzedaż ciepła po ograniczonej ustawowo cenie będzie wypłacał tym przedsiębiorstwom Zarządca Rozliczeń. Przedsiębiorstwa nieposiadające koncesji samodzielnie dokonają ustalenia maksymalnej ceny dostawy ciepła. Wyrównania wypłaci im właściwy wójt, burmistrz albo prezydent po weryfikacji maksymalnej skalkulowanej ceny dostawy ciepła.

Budżet na 2023 rok. Poprawki Senatu odrzucone

W czwartek Sejm głosował nad poprawkami Senatu do ustawy budżetowej na 2023 r. Senatorowie zgłosili 77 poprawek; Sejm w głosowaniu odrzucił wszystkie.

 

Wśród odrzuconych przez posłów zmian, zaproponowanych przez Senat, znalazło się m.in. zwiększenie budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia o 6,5 mld zł, aby zrekompensować funduszowi zaprzestanie finansowania części zadań służby zdrowia.

 

ZOBACZ: Minister finansów Magdalena Rzeczkowska: Budżet jest i będzie przygotowany na 14. emeryturę

 

Inne odrzucone poprawki zakładały zwiększenie o 2 mld zł wydatków na leczenie chorób nowotworowych u dzieci, o 700 mln zł wydatków na psychiatrię dziecięcą czy o 500 mln zł na in vitro.

 

Sejm odrzucił także propozycję wykreślenia zapisu, na mocy którego publiczna radiofonia i telewizja ma otrzymać 2,7 mld zł w obligacjach jako rekompensatę za utracone wpływy z abonamentu. Jednocześnie Senat chciał zmniejszenia limitu emisji papierów skarbowych, które mają zostać przekazane różnym instytucjom, z 25 mld zł do 22,3 mld zł – ta zmiana także nie znalazła poparcia posłów.

 

Teraz ustawa trafi do prezydenta Andrzeja Dudy do podpisu. Prezydent nie może odmówić podpisania budżetu.

 

ZOBACZ: Sejm przyjął budżet na przyszły rok. Deficyt 68 mld złotych

 

W grudniu 2022 r. Sejm uchwalił ustawę budżetową na 2023 r. Zgodnie z nią wydatki budżetu wyniosą w tym roku 672,7 mld zł, dochody 604,7 mld zł, a deficyt budżetu nie może być większy niż 68 mld zł.

 

W budżecie zaplanowano, że wzrost PKB w 2023 r. realnie wyniesie 1,7 proc. a inflacja średnioroczna sięgnie 9,8 proc. Wskaźnik waloryzacji wynagrodzeń w sferze budżetowej określono na 7,8 proc., a świadczeń emerytalno-rentowych na 13,8 proc.

 

Zaplanowano także wzrost wydatków na obronność – do 3 proc. PKB. Tegoroczny budżet na obronę narodową ma wynieść blisko 100 mld zł oraz 30-40 mld zł z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych.

 

map / polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie