Marcin Ociepa w "Gościu Wydarzeń": Polska nie czeka na decyzję Niemiec

Polska
Marcin Ociepa w "Gościu Wydarzeń": Polska nie czeka na decyzję Niemiec
Polsat News
Marcin Ociepa pojawi się w niedzielę 22 stycznia w programie "Gość Wydarzeń"

- Polska nie czeka na decyzję Niemiec - zadeklarował w programie "Gość Wydarzeń" wiceminister obrony narodowej Marcin Ociepa. Polityk podkreślił, że brak zgody Berlina na przekazanie Ukrainie czołgów Leopard 2 może być brzemienny w skutkach. - Niemcy zwlekają z decyzją, co jest grzechem zaniechania, który kosztuje ludzkie życie - ocenił.

- Polska nie czeka na decyzję Niemiec. Od samego początku jesteśmy liderem wsparcia dla Ukrainy - podkreślił na antenie Polsat News wiceszef MON Marcin Ociepa. Polityk dodał, że na pozytywną decyzję naszego zachodniego sąsiada w sprawie przekazania czołgów Leopard 2 liczą przede wszystkim Ukraińcy. - Kijów tego potrzebuje - ocenił wiceminister.

 

- Nie czekaliśmy ani dnia i wspólnie ze Stanami Zjednoczonymi i Wielką Brytanią jesteśmy liderami wsparcia od pierwszych dni wojny. Dzisiaj spodziewamy się kolejnej ofensywy rosyjskiej, kolejnego ataku na szeroką skalę. Ukraińcy o tym mówią bardzo dużo i bardzo precyzyjnie. Musimy jako wolny świat przygotować kolejny pakiet wsparcia. Polska jest na to gotowa - zapowiedział w programie "Gość Wydarzeń" Marcin Ociepa.

Marcin Ociepa o braku decyzji Niemiec: Grzech zaniechania, który kosztuje ludzkie życie

Marcin Ociepa ocenił, że Niemcy mogą wydać zgodę na przekazanie czołgów Ukrainie w ciągu tygodnia. - Funkcjonujemy w sytuacji wojennej, więc każdy dzień zwłoki jest grzechem wobec obrońców Ukrainy. Każdy dzień zwłoki to opóźnienia w dostawach, ale także w przeszkoleniu załóg czy wpięciu sprzętu w strukturę ukraińskich sił zbrojnych - podkreślił wiceszef MON.

 

- Tu nie ma czasu, tu nie ma nawet dwóch tygodni. Berlin zwleka z decyzją, co jest grzechem zaniechania, który kosztuje ludzkie życie - ocenił Ociepa.

 

ZOBACZ: Kamila Gasiuk-Pihowicz oraz Jacek Ozdoba w programie "Gość Wydarzeń"

 

Wiceminister odniósł się także do argumentów niemieckiego ministra obrony narodowej, który stwierdził, że niemiecka armia musi policzyć swój sprzęt, zanim wyda zgodę na wysłanie czołgów na Ukrainę. - To nie brzmi poważnie. Niemcy doskonale wiedzą, ile mają sprzętu. Rozmawiamy z partnerami niemieckimi już od niemal roku. Ta postawa kanclerza Niemiec jest frustrująca dla sojuszników oraz strony ukraińskiej - podkreślił.

 

- Niemiecka postawa zaczyna sprawiać wrażenie, że powinniśmy w ogóle być wdzięczni, że nie przekazują czołgów Rosji - stwierdził Marcin Ociepa.

Wiceminister obrony narodowej: Niemcy stoją przed fundamentalnym wyborem

Wiceszef MON podkreślił, że Polska jest otwarta na współpracę z Niemcami. - Pan premier Błaszczak nie raz spotykał się ze swoimi niemieckim odpowiednikami, oni się zmieniali. Polski minister obrony się nie zmienia, więc mamy stabilność kierowania resortem obrony narodowej i to widać w modernizacji polskiej armii oraz naszej polityce zagranicznej - stwierdził.

 

- To nie tak, że Niemcy są pępkiem świata. Może im się tak czasami wydaje, sprawiają takie wrażenie, ale w bazie lotniczej Ramstein spotkali się przedstawiciele ponad 50 państw zachodnich by zadeklarować kolejne pakiety wsparcia dla Ukrainy. Polska zadeklarowała kolejne pakiety wsparcia. Niemcy stoją przed fundamentalnym wyborem, po której stronie konfliktu chcą być. Bierność służy Rosji - zaznaczył Marcin Ociepa.

 

 

- Wolałbym publicznie nie roztrząsać wariantu przekazania czołgów bez zgody Niemiec, choć jest to oczywiście możliwe - powiedział Ociepa. - Polska postąpi słusznie, natomiast dużo łatwiej byłoby, gdyby operacja była prowadzona wspólnie ze stroną niemiecką. Nie tylko Polska, ale inne państwa NATO także rozważają przekazanie Ukrainie czołgów Leopard. Tutaj dobrze by było, żeby Niemcy były częścią tej koalicji. Dlatego tutaj apel do naszej opozycji, która także może mobilizować kanclerza Scholza. Dzisiaj koalicja rządząca w Niemczech blokuje to wsparcie - stwierdził wiceminister na antenie Polsat News.

Ociepa o wywieraniu nacisków na Niemcy. "Presja polityczna ma sens"

Marcin Ociepa z zadowoleniem odniósł się także do wypowiedzi Tomasza Siemoniaka, który na antenie Polsat News stwierdził niedawno, że opozycja powinna w tej sprawie poprzeć rząd PiS. - Chodzi o większy pakiet wsparcia dla Ukrainy. Polska może oczywiście po raz kolejny dać przykład, nie ma problemu. Rzecz w tym, że tych czołgów potrzeba znacznie więcej i nasz kraj ma też swoje ograniczenia. Na szczęście, dzięki programom modernizacyjnym, czołgom Abrams z USA czy K9 z Korei, jesteśmy w stanie uzupełniać zasoby. Rzecz w tym, że powinniśmy zbudować koalicję, która przekaże tych czołgów 100, 200 czy 300 i do tego potrzebni są inni - stwierdził.

 

- Presja polityczna ma sens. Jak premier Błaszczak wyszedł z propozycją Patriotów dla Ukrainy, to na początku wydawało się to nieprawdopodobne. Minął miesiąc i zarówno Amerykanie, jak i Niemcy, zadeklarowali że przekażą systemy Patriot na Ukrainę – przypomniał wiceminister obrony narodowej.

"Niemcy zbankrutowały w wymiarze moralnego przywództwa"

- Prawda jest brutalna. Niemcy - w wymiarze moralnego przywództwa oraz narracji na temat swojej roli w Europie - po prostu zbankrutowały. Widać, że narracja o pacyfizmie i o tym, że nie chcą przykładać ręki do wojny rozsypuje się jak domek z kart. Po pierwsze bierność sprzyja wprost Rosji, to nie jest neutralność, to jest postawa która długoterminowo sprzyja Rosji. W sytuacji gdy Niemcy są jednym z liderów sprzedaży broni na świecie, to pokazuje, że za pieniądze są w stanie eksportować broń - ocenił Marcin Ociepa.

 

- Być może Niemcy się targują. Jeśli tak, to apeluję: nie należy myśleć o zarobku dzisiaj, tylko strategicznie o bezpieczeństwie naszego kontynentu, na lata w przód - podkreślił gość programu.

 

ZOBACZ: Marcin Ociepa w programie "Gość Wydarzeń": Pretensje prezydenta są przedwczesne i niepotrzebne

 

Marcin Ociepa stwierdził, że spory wewnątrz struktur międzynarodowych są czymś naturalnym, bo każdy ma swój interes narodowy. - Rzecz w tym, że cały Sojusz Północnoatlantycki podchodzi z niedowierzaniem do postawy Niemiec, dlatego że charakteryzuje się kompletnym brakiem wyobraźni - powiedział.

 

- Długoterminowo, jeżeli Ukraina przegra, stracą na tym także Niemcy. Rosja pójdzie dalej, to będzie uderzać w niemieckie interesy. Patrzymy na partnerów z Berlina z niedowierzaniem, bo popełniają błąd strategiczny, dotyczący także swojego bezpieczeństwa - zaznaczył.

Wiceszef MON: Polska wschodnia jest bezpieczna

Polityk zabrał głos także na temat transportu do Polski niemieckich baterii systemu obrony przeciwlotniczej Patriot. - Premier Błaszczak ogłaszał, że będą rozmieszczone w województwie lubelskim. Będą bronić infrastruktury krytycznej - podkreślił.

 

- Dzisiaj Polska wschodnia jest bezpieczna, mamy amerykańskie systemu Patriot, wkrótce będziemy mieli także polskie. Mamy także inne polskie systemy. Dzisiaj najważniejsze jest wsparcie Ukrainy, stąd postulat, żeby Patrioty rozmieścić na Ukrainie. Jeżeli obronimy zachód Ukrainy, to tym samym obronimy wschód Polski. To wielki sukces rządu, że udało się przekonać partnerów amerykańskich i niemieckich do tego pomysłu - ocenił wiceminister.

 

ZOBACZ: Marcin Ociepa: polskie wojska specjalne są jednymi z najlepszych na świecie

 

Szef stowarzyszenia OdNowa - czwartego koalicjanta Zjednoczonej Prawicy - potwierdził także, że jego ugrupowanie ma już podpisaną umowę na temat wspólnego startu w wyborach z PiS. - Nasza umowa obejmuje wszystkie nadchodzące wybory, w tym te parlamentarne na jesieni - zaznaczył.

 

Wcześniejsze odcinki "Gościa Wydarzeń" można obejrzeć tutaj.

jkm / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie