USA. Bombowiec szóstej generacji B-21 zaprezentowany. "Świat nie widział takiej technologii"

Bombowiec dalekiego zasięgu B-21 Raider został zaprezentowany w piątek w Palmdale w Kalifornii. To konstrukcja szóstej generacji, a więc najnowocześniejszy samolot bojowy na świecie. 

- B-21 zmienia wszystko. (...) Za pomocą tego samolotu dostarczamy nową generację technologii stealth zaprojektowanej dla Sił Powietrznych USA, by sprostać ich najbardziej skomplikowanym misjom. Świat nigdy nie widział takiej technologii jak B-21 - oznajmiła prezes koncernu Kathy Warden.

B-21 "kręgosłupem" siły ognia

Bombowiec ma mieć zdolność do przeniknięcia przez najnowocześniejsze systemy radiolokacyjne, co sprawia, że jest niemal "niewidzialny".

- Nawet najbardziej zaawansowane systemy obrony powietrznej będą miały problem, by wykryć B-21 na niebie - zapewniał Lloyd Austin. Szef Pentagonu wśród zalet wymieniał m.in. zasięg, trwałość, wszechstronność, zdolność do adaptacji uzbrojenia i ocenił, że powłoka maszyny jest z "epoki kosmicznej". 

Bombowiec szóstej generacji ma stanowić "kręgosłup" siły ognia amerykańskich sił powietrznych. Samolot może przenosić broń konwencjonalną i jądrową. 

Amerykańskie siły powietrzne złożyły zamówienie

"B-21 Raider zapewni Stanom Zjednoczonym strategiczny zasób zdolny do penetracji obrony powietrznej wroga i dotarcia do celów w dowolnym miejscu na świecie – około 90 procent obecnej floty bombowców w kraju nie jest do tego zdolna" - czytamy na stronie koncernu. 

Prace nad samolotem trwały siedem lat, a ich koszt - jak podaje agencja Bloomberga - nie przekroczył planowanego budżetu 25 mld dol. US Air Force chcą wprowadzić do służby około 100 takich maszyn, pierwsze mają zostać wyprodukowane w przyszłym roku. Koszt jednej to 730 mln dol.