"Nie kłam Donald!". Nowy spot premiera Mateusza Morawieckiego

Polska
"Nie kłam Donald!". Nowy spot premiera Mateusza Morawieckiego
Facebook/Mateusz Morawiecki

Premier Mateusz Morawiecki udostępnił spot krytykujący lidera PO. Wideo na Facebooku podpisał: "Donald Tusk jest tak wiarygodny w swoich geopolitycznych prognozach jak dostawy gazu z Rosji". Nagranie kończy się hasłem "Nie kłam Donald".

Spot odwołuje się do działań Tuska w trakcie pełnienia przez niego funkcji szefa polskiego rządu. Przypomniano w nim działania rządu związane z podpisaniem kontraktów gazowych z Rosją do 2037 roku, planów sprzedaży koncernu Lotos Rosjanom czy umorzenia długu Gazpromowi. 

 

W klipie wyświetlane są archiwalne nagłówki gazet ze słowami lidera PO, a także nagrania z wypowiedziami byłego premiera. "Nasza współpraca gazowa z Rosją będzie jeszcze przez wiele lat kwitła" - mówi w jednej z nich Donald Tusk.

 

 

"Gaz w relacjach polsko-rosyjskich nie może i nie powinien być przedmiotem polityki, a wyłącznie dobrze pojętego wspólnego interesu", "My też współpracujemy energetycznie z Rosją. Samo w sobie to nie jest grzechem" czy "Nie ma żadnej ideologicznej przesłanki, aby mówić kategorycznie 'nie' inwestorom z jakiegokolwiek kraju, także z Rosji" - to kolejne wypowiedzi polityka przedstawione w spocie. 

 

Morawiecki opublikował wideo na swoim profilu na Facebooku. Do wpisu dodał też hashtag "Nie kłam Donald!".

"Był sojusznikiem Merkel i Putina"

Premier skrytykował Tuska również kilka dni temu, podczas uroczystości otwarcia kanału przez Mierzeję Wiślaną. 

 

- Dziś spotykamy się we wrześniu 2022 roku, ale był też inny wrzesień, 13 lat temu. Kiedy ówczesny premier podpisał umowę samoograniczającą prawa RP do Zalewu Wiślanego. Podpisał ją z Władimirem Putinem. Ten człowiek mówił o tym kanale żeglugowym, że to polityczny trik PiS, a jego główny doradca mówił, że to największy nonsens gospodarczy - powiedział Morawiecki podczas wystąpienia 17 września.

 

ZOBACZ: Unijny komisarz dla Polsat News: Czekamy na reformy w Polsce

 

Dodał też, że "jesteśmy świadkami specjalnej operacji politycznej przefarbowania tego człowieka i tej grupy politycznej, przefarbowania na polskiego patriotę. On był wielkim sojusznikiem i przyjacielem Angeli Merkel i sojusznikiem Putina".

 

Słowa te spotkały się z krytyką opozycji, której politycy określili jako haniebne użycie sformułowania operacja specjalna. Określenie to jest używane także przez Władimira Putina w kontekście wojny w Ukrainie.

 

jsd / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie