Wałbrzych. Pacjenci hospicjum mogli skorzystać z usług fryzjera. "Uśmiech to najpiękniejsza zapłata"

Polska
Wałbrzych. Pacjenci hospicjum mogli skorzystać z usług fryzjera. "Uśmiech to najpiękniejsza zapłata"
Polsat News
Fryzjer Marcin Tatuśko zorganizował włosowe metamorfozy w wałbrzyskim hospicjum

W wałbrzyskim hospicjum trwa walka o każdy uśmiech. - Ja zarażam wszystkich, nawet rodzinę. Trzeba zarażać dobrocią - powiedział Marcin Tatuśko, właściciel zakładu fryzjerskiego, który zorganizował dla pacjentów placówki metamorfozy. - Uśmiech to najpiękniejsza zapłata - dodał i już zapowiedział, że co miesiąc będzie wracał z nożyczkami.

- Najbardziej strzyżenia i wymodelowanie włosów. Pokazanie im w lustrze siebie innego. Wtedy się pojawił uśmiech na twarzy i to była najpiękniejsza zapłata dla nas - powiedział Marcin Tatuśko, właściciel zakładu fryzjerskiego w Wałbrzychu, który zorganizował fryzjerskie metamorfozy w hospicjum.

 

Pani Stanisławie choroba nie przeszkodziła w spełnieniu marzenia o trwałej z lokami. Inni wybrali krótką fryzurę. Efektem dodatkowym była wielka radość. A ta przedłuża życia - powiedziała reporterka Polsat News Patrycja Nawrocka.

"Odchodzimy, bawimy się, żartujemy'

- Są takie momenty w naszym życiu, że nie godzimy się z odejściem, ale taka jest kolej rzeczy. Dzisiaj jest czas zabawy, za chwilę organizujemy duży rajd rowerowy, mamy prawie 200 zawodników. Pokazujemy wszystkim, że miejsca hospicjum to nie jest nieskończoność, to jest życie. Odchodzimy, bawimy się, żartujemy - powiedziała prezes hospicjum w Wałbrzychu Renata Wierzbicka.

 

WIDEO: Fryzjerskie metamorfozy w wałbrzyskim hospicjum

 

"Trzeba zarażać dobrocią"

Cichymi bohaterami są też ci, którzy codziennie dbają o pacjentów: podają lekarstwa, karmią, przewijają i rozmawiają.

 

- Lubię tę pracę. Pacjentom takim trzeba pomagać, szpital niestety już nic dla nich nie może zrobić, więc my się nimi opiekujemy - powiedziała pielęgniarka wałbrzyskiej placówki Ewa Soćko.

 

ZOBACZ: Włochy. Umierający mężczyzna ożenił się w szpitalu. Zaraz po ślubie otrzymał nowe serce

 

Pan Marcin Tatuśko zapowiedział, że będzie wracał do hospicjum co miesiąc. Dodał, że zgłaszają się pomocnicy.

 

- Tak, ja zarażam wszystkich, nawet rodzinę. Nawet mój dwuletni syn też bierze udział w rajdzie, więc trzeba zarażać dobrocią - powiedział fryzjer.

msm / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie