"Interwencja": Uderzył kombajnem w auto. Chwilę później wykupił OC

Polska
"Interwencja": Uderzył kombajnem w auto. Chwilę później wykupił OC
Interwencja

Auto Piotra Stefańskiego zostało zniszczone przez nadjeżdżający z naprzeciwka kombajn, którego kierowca, tuż po zdarzeniu, wykupił przez telefon polisę OC. Był to początek problemów, jakie spadły... nie na rolnika, lecz na pana Piotra. Czy to furtka dla nieuczciwych użytkowników dróg? Materiał "Interwencji".

Do wypadku doszło dwa lata temu. Pan Piotr jechał z żoną i synem. Na wąskiej drodze w auto mężczyzny uderzył nadjeżdżający z przeciwka kombajn rolniczy.

 

- Dwa kilometry od domu zobaczyłem, że z naprzeciwka jedzie kombajn. Zjechałem maksymalnie na pobocze, dalej miałem rów i się nie dało. Uszkodzenia były dosyć mocne, bo kombajn jest ciężki. Jak najechał, to dogniótł mnie jeszcze do asfaltu. Pękła miska, zbiornik paliwa był nadpęknięty, szyba - opowiada Piotr Stefański.

 

- Jechał prosto na nas, w ogóle nie próbował się zatrzymać. Zatrzymał się dopiero w momencie, kiedy się odbił od samochodu i przewrócił - dodaje Jakub Stefański, syn pana Piotra.

 

ZOBACZ: "Interwencja". Kilometr do hydrantu. Mężczyzna po amputacji nóg żyje bez wody

 

Zaraz po zdarzeniu okazało się, że kierowca kombajnu nie posiada ważnej polisy OC. Mężczyzna jednak bardzo szybko rozwiązał ten problem. Kiedy na miejsce przybyli policjanci, kombajnista polisę już miał, a oni potwierdzili bezspornie jego winę.

 

- Ubezpieczenia nie posiadał, tylko gdzieś tam zadzwonił i po niecałej godzinie okazało się, że ubezpieczenie mu dosłali, ten numer polisy. Ona najprawdopodobniej została świeżo zakupiona. Wszystkie dokumenty na to wskazują, lecz on twierdził, że wcześniej była zawarta. Gdyby po mnie przejechał, albo jeżeli by na mnie się ten kombajn przewrócił, to byśmy tu nie rozmawiali - zaznacza pan Piotr.

 

Mężczyzna zwrócił się do ubezpieczyciela kombajnu. Rzeczoznawca wycenił szkodę na 42 tys. złotych. Jednak ubezpieczyciel odmówił wypłaty tej kwoty.

 

- Odmówiono mi wypłaty odszkodowania z tego powodu, że szkoda była o godz. 18:05, a polisa była wykupiona o 18:50. W takim wypadku Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny pomaga poszkodowanemu. Jednak UFG zapoznał się ze szkodą i również odmówił wypłaty odszkodowania uzasadniając tym, że dla nich się nie liczy godzina wykupienia polisy, tylko dzień wykupu - opowiada Piotr Stefański.

 

ZOBACZ: "Interwencja". Szokująca walka o dzieci. Nawet urzędnicy mają dość

 

- Prosta sytuacja jest taka, kiedy mamy polisę, a na niej informację, od kiedy ta umowa obowiązuje. Jest data i godzina. Ale tu nie jest prosta sytuacja, bo tej polisy nie było w ręku. Były oświadczenia różnych podmiotów. W tym i sprawcy i multiagentki, która tę polisę wystawiała. Dlatego cały czas trwają czynności zmierzające do ustalenia, kto tak naprawdę był za to odpowiedzialny - informuje Damian Ziąber z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

 

Przepychanka między instytucjami trwa od dwóch lat i żadna z nich nie chce ustąpić ze swojej interpretacji przepisów. Pan Piotr powoli traci cierpliwość.

 

Reporter "Interwencji": To jak to jest? Istotna jest godzina zawarcia umowy czy data?

Damian Ziąber, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny: Wiadomo, że liczy się oczywiście data.

Reporter: Czyli jeżeli ja zawieram umowę ubezpieczenia drugiego września, to ona jest ważna od drugiego czy od trzeciego?

Damian Ziąber: Ja nie chcę o tym mówić, bo to będzie instrukcja dla trzech milionów ludzi, którzy nie mają nic innego do roboty, tylko…

 

ZOBACZ: "Interwencja". Przy każdej ulewie zalewa im domy. Winni kolejarze

 

- Ubezpieczalnia powie, że oni nie poczuwają się do odpowiedzialności, fundusz powie, że się nie poczuwa... To po co wykupować ubezpieczenie? Wykupić, gdy coś się stanie, nieważna godzina. Jak policja mnie zatrzyma, dopiero wykupię tego dnia i będzie się liczyło, że jest ważne - komentuje Piotr Stefański.

 

*Interwencja dziennikarzy okazała się skuteczna, bo jeszcze w trakcie realizacji reportażu przyniosła skutek w postaci uznania roszczenia przez ubezpieczyciela sprawcy wypadku.

 

Reportaż Jana Kasi w "Interwencji" możesz obejrzeć tutaj.

prz / Interwencja
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie