Lublin. Litr rtęci w samochodzie na terenie osiedla

Polska

Dwa pojemniki o pojemności pół litra każdy z rtęcią miał w swoim samochodzie mieszkaniec Lublina. Mężczyzna sam zgłosił się do służb.

Na osiedlowym parkingu, przy zaparkowanych samochodach, dwie osoby w kombinezonach ochronnych pracują nad usunięciem substancji przypominającej rtęć, która rozlała się na ziemi. W tle widoczny jest samochód strażacki z włączonymi sygnałami świetlnymi oraz budynek mieszkalny.
KM PSP Lublin

- Około 15 mieliśmy zgłoszenie, że na terenie jednego z osiedli mężczyzna ma w swoim samochodzie około litr nieznanej, potencjalnie niebezpiecznej substancji - przekazał polsatnews.pl rzecznik Komendanta Miejskiego PSP w Lublinie st. kpt. Andrzej Szacoń.

 

Dodał, że po przybyciu strażaków na miejsce "przystąpiliśmy do rozpoznania substancji". - Po naszej weryfikacji okazało się, że nie jest to substancja wybuchowa, że jest to rtęć - wyjaśnił. 

Przepisy nie zabraniają posaidania rtęci

Rozpoznanie przeprowadziła Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego z lubelskiej straży. Łącznie na osiedlu Niepodległości, gdzie stał samochód z pojeminiki pracowało pięć zastępów strażaków. 

 

Rtęć pobrana z pojemników KM PSP Lublin
Rtęć pobrana z pojemników

 

Szacoń zaznaczył, że nikomu nie groziło niebezpieczeństwo. - W związku z tym, że polskie przepisy nie zabraniają posaidania rtęci, właściciel zostął upomniany, że jest to substancja niebezpieczna dla środowiska i otoczenia - dodał. 

 

Strażacy obecność substancji wybuchowej.KM PSP Lublin
Strażacy obecność substancji wybuchowej.

 

- Cała akcja trwała okolo 6 godzin - pokreślił. 

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

laf/ sgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie