Szef NBP Adam Glapiński zapowiada kroki prawne wobec Tomasza Siemoniaka. "Donald Tusk łże"

Polska
Szef NBP Adam Glapiński zapowiada kroki prawne wobec Tomasza Siemoniaka. "Donald Tusk łże"
Polsat News
Adam Glapiński

- Departament prawny NBP przygotowuje pisma, aby pociągnąć do odpowiedzialności Tomasza Siemoniaka. W grę wchodzi groźba karalna i zamach na niezależność NBP - powiedział podczas konferencji prasowej Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego.

Adam Glapiński podczas konferencji prasowej odniósł się do wypowiedzi Donalda Tuska i Tomasza Siemoniaka, z której wynikało, że po wygranych wyborach "wyprowadzą prezesa NBP z siedziby". 

 

- Bałbym się, gdyby Polska weszła w taki okres swojej historii, że silni ludzie będą wyprowadzać urzędników państwowych ze wszystkich instytucji, które się im nie podobają. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Żyjemy w demokratycznym kraju, w XXI wieku w Europie, i to nie może tak być - powiedział. 

 

ZOBACZ: Łukasz Mejza w Sejmie. Chwali prezesa PiS przed pustą salą

 

- Informuję, że departament prawny NBP przygotowuje w tej sprawie odpowiednie pisma do odpowiednich organów wymiaru sprawiedliwości, aby pociągnąć do odpowiedzialności pana Siemoniaka - dodał. 

 

Jak zaznaczył, w grę wchodzi groźba karalna i "zamach na niezależność i suwerenność NBP". 

Adam Glapiński: Donald Tusk łże

Jak dodał, spotkał się dziś z Andrzejem Dudą

- Z tego spotkania tu prosto do państwa przybyłem i Andrzej Duda mi wyjaśnił, że to, co powiedział Tusk na tym spotkaniu w Radomiu, to kłamstwo. Donald Tusk łże, inaczej mówiąc. Nie było żadnych ekspertyz sporządzanych w kancelarii na prośbę prezydenta, dotyczących prawnych możliwości powołania mnie na kolejną kadencję. To po prostu zwykłe, wierutne kłamstwo, wzięte z sufitu. To szukanie na siłę jakiegoś pretekstu - powiedział Glapiński

 

Szef NBP zapowiedział, że wyśle list z informacją o "zachowaniu tych panów" do wszystkich banków centralnych i innych międzynarodowych instytucji, które są związane z bankowością centralną. 

Szef NBP: Dlaczego pan Siemoniak miałby czekać do wyborów?

- Tacy ludzie powinni być wykluczeni z życia publicznego raz na zawsze. Co oni właściwie proponują? Z resztą podobne groźby dotyczą pani Julii Przyłębskiej, przewodniczącej Trybunału Konstytucyjnego, o siłowych działaniach na urzędach kadencyjnych. O siłowym działaniu. Skądinąd nie wiem, dlaczego pan Siemoniak miałby czekać do wyborów. Zapraszam go już teraz, może przyjść z tymi silnymi ludźmi. Rozumie, że dysponuje na stałe jakąś grupą przestępczą, która jest gotowa do takich działań. Może przyjść już teraz, to też spotka jakiś silnych ludzi, nie strażników, ale pielęgniarzy z naszego Enel-Medu - mówił. 

 

ZOBACZ: Konwencja Platformy Obywatelskiej. Donald Tusk: Policjanci ofiarami systemu

 

- Polska nie jest krajem, w którym siłą wyprowadza się ludzi z urzędów. Prawomocnie, praworządnie ustanowionych na tych urzędach. W stosunku do NBP dochodzi jeszcze do próby groźby, sugerowania jakiegoś kierunku działań. Przypomnę, wszystkie decyzje i wszystkie publiczne wystąpienia prezesa NBP, to nie są jego indywidualne przemyślenia, to owoc pracy całego banku - podkreślił Adam Glapiński

 

anw/ / PAP / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie