Ceny paliw. Wzrosty na stacjach i czterocyfrowe wyświetlacze na pylonach

Biznes
Ceny paliw. Wzrosty na stacjach i czterocyfrowe wyświetlacze na pylonach
Polsat News
Na większości stacji ceny najpopularniejszych paliw coraz bardziej zbliżają się do granicy 8 zł za litr.

Klienci stacji benzynowych są coraz bardziej niezadowoleni rosnącymi cenami. Część tankuje mniej niż zazwyczaj, inni skracają codzienne trasy i załatwiają swoje sprawy bez użycia auta. Ci, którzy dojeżdżają wiele kilometrów do pracy, myślą o jej zmianie bądź przeprowadzce. Na stacjach coraz bliżej granicy 8 zł za litr popularnych paliw. Niepokój klientów budzą nowe wyświetlacze - czterocyfrowe.

Coraz trudniej zaakceptować kierowcom ceny paliw na stacjach benzynowych. Reporterka Polsat News Katarzyna Janke sprawdzała ceny w Jeleniej Górze. Etylina 95 kosztowała tam od 7,89 do 7,92 gr.

Kierowcy: na stacjach jest bardzo drogo

- Zaledwie 8 groszy do tego, by ta najbardziej popularna benzyna kosztowała 8 zł za litr - powiedziała reporterka Polsat News. - Kierowcy biją się z myślami, liczą pieniądze w portfelach i zastanawiają się, czy tankować do pełna, czy tylko połowę, czy tylko za 100 złotych - dodała.

 

Znacznie droższa jest Etylina 98, za którą trzeba płacić w Jeleniej Górze od 8,41 do 8,52 zł. W Łodzi to paliwo było w piątek po 8,47 zł.

 

- Człowiek już się ogranicza, stara się większość spraw załatwiać pieszo i decydować się na te wyjazdy, które są konieczne, gdzie np. dzieci trzeba dowieźć na zajęcia dodatkowe - mówi jednak z klientek stacji paliw.

 

ZOBACZ: Olej po smażeniu frytek paliwem dla samolotów? Szokujący pomysł lotniska w Dallas

 

- Bardzo boli, trzeba ograniczać powoli trasy przemieszczania się, bo naprawdę jest bardzo drogo - mówił inny kierowca, który zapytany, czy tankuje do pełna, przyznał, że drożyzna wymusza tankowanie za maksymalnie 200 zł.

 

- Mam spore trasy z dojazdem do pracy i powoli to już się nie opłaca - mówi kobieta, która przyjechała po paliwo. - Zaczynam się zastanawiać nad przeprowadzką, bo nie wiem jak to dalej będzie. Dzisiaj znowu podrosło, a myślałam, że będzie lepiej, więc już nawet całego baku nie zatankowałam - mówi rozżalona klientka.

 

WIDEO - Koszmarne ceny paliw. Podwyżki na stacjach benzynowych

 

Czterocyfrowe wyświetlacze. Jest komentarz Orlenu

Według portalu Business Insider koncern Orlen już przygotowany na dodatkowa cyfrę na wyświetlaczach. Waldy Dzikowski, poseł Koalicji Obywatelskiej, opublikował na Twitterze zdjęcie pylonu na stacji Orlenu, na którym wyświetlacz został "wydłużony" poprzez dodanie z przodu jednego pola.

 

Koncern paliwowy odpowiedział parlamentarzyście publikując komentarz do sprawy. Wynika z niego, że mimo podwyżek nie chodzi o wyświetlanie cen "czterocyfrowych".

 

ZOBACZ: USA: rekordowe ceny paliw uderzają w portfele Amerykanów

 

W oświadczeniu przesłanym serwisowi epoznan.pl, Orlen przekazał, że na dwóch Miejscach Obsługi Podróżnych na drogach szybkiego ruchu w okolicach Łodzi "koncern PKN ORLEN testuje możliwość prezentacji na pylonach cenowych dodatkowych informacji dla kierowców. Chodzi m.in o oznaczenia i symbole paliw zgodne z unijnymi przepisami".

 

Eksperci: nadchodzi skokowy wzrost cen paliw

Czekają nas skokowe podwyżki cen paliw, będą widoczne w drugim tygodniu czerwca. Benzyna 95 oktanowa nieuchronnie zbliżać się będzie do 8 zł za litr - podał w piątek portal e-petrol.pl przypominając, że benzyny w sprzedaży hurtowej w ciągu ostatniego tygodnia podrożały o ponad 6 proc.

 

Portal e-petrol.pl twierdzi, że "czekają nas skokowe podwyżki cen paliw" choć w "najbliższych dniach" krajowi producenci paliw nie wprowadzą zmian do swoich cenników hurtowych. Według ekspertów zmiany w cenach hurtowych mogą pojawić się najwcześniej we wtorek.

 

Portal podał, że na razie nie ma nowych cenników w koncernach Orlen i Lotos. To jednak nie oznacza, że ceny nie rosną na stacjach. Eksperci prognozują, że benzyna 95 oktanowa "będzie nieuchronnie zbliżać się do 8 zł za litr". "Wyraźnie taniej może być oferowany diesel, właściciele stacji paliw podwyższą ceny, ale powinni sprzedawać go po 7,33-7,48 zł za litr" - dodali.

 

ZOBACZ: Josep Borrell: embargo na rosyjską ropę obniży zyski, które Moskwa uzyskuje z jej sprzedaży

 

Portal przewiduje za to "czasową stabilizację ceny" gazu LPG, który w ostatnich tygodniach odnotował tendencję zniżkową - w najbliższych dniach średnio w kraju cena tego paliwa powinna utrzymywać się w przedziale 3,56-3,66 zł/l.

 

Zdaniem analityków e-petrol w ostatnim tygodniu ceny paliw bija rekordy, m.in. benzyna 98 oktanowa przełamała granicę 8 zł za litr. "Niestety, biorąc pod uwagę sytuację międzynarodową, na razie trudno o optymizm" - pisze e-petrol.pl podkreślając, że od zeszłego piątku benzyny w sprzedaży hurtowej podrożały o ponad 6 proc., a olej napędowy o 7,11 proc. tydzień do tygodnia.

 

Winne są: "sezonowy wzrost popytu na paliwa związany z wakacjami, ograniczone zapasy oraz zapowiedziane sankcje na rosyjskie produkty ropopochodne".

Kosiniak-Kamysz: Orlen musi obniżyć marże na paliwo

Do wzrostów cen paliw odniósł się w piątek na antenie Radia Łódź prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz.

 

Jego zdaniem to nie Polacy, ale Rosjanie powinni zacząć sankcje, a w tym celu niezbędne jest obniżenie marż na paliwa w koncernie Orlen.

 

ZOBACZ: Długi weekend, czerwiec. Polacy wybierają morze. Jakie ceny wyjazdów

 

- Marże wzrosły z 6 dolarów przed wojną w Ukrainie do 36 dolarów po wybuchu wojny. Ktoś te marże podniósł i należy je natychmiast obniżyć i zamrozić. To działanie dla rządu, bo jest to monopol państwowy - powiedział ludowiec.

 

Lider PSL wspomniał także o cenach węgla, którego ceny "też powinny być zamrożone. Rozwiązaniem jest jak największe wydobycie tego surowca w Polsce i nowe kontrakty na dostawy z innych źródeł" - dodał.

hlk/bas / Polsat News / Polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie