Mazowsze. Chłopiec płynął kajakiem z wujkiem. Zwłoki mężczyzny znalazł wędkarz

Polska
Mazowsze. Chłopiec płynął kajakiem z wujkiem. Zwłoki mężczyzny znalazł wędkarz
Komenda Powiatowa PSP w Sochaczewie
Zwłoki dwóch mężczyzn znaleziono w czwartek w rzekach na Mazowszu.

Po sześciu dniach odnaleziono ciała dwóch mężczyzn, którzy zaginęli w rzekach Mazowsza. W sobotę na Bugu przewrócił się kajak, którym 10-letni chłopiec płynął z wujkiem. Dziecko się uratowało, mężczyzna był poszukiwany. Z kolei pod Sochaczewem tego samego dnia zatonęła łódź z czterema osobami. Do brzegu wysepki dopłynęło dwóch mężczyzn i 8-letni chłopczyk. 40-latek nie wypłynął na powierzchnię.

W czwartek po południu w Wiśle na wysokości Czerwińska nad Wisłą w pow. płońskim (woj. mazowieckie) znalezione zostały zwłoki poszukiwanego 40-letniego mężczyzny, który zaginął w sobotę w okolicach wsi Piaski Duchowne w pow. sochaczewskim.

Zwłoki zaginionego zauważył wędkarz

- Ciało kilka minut po godz. 16 zauważył wędkarz łowiący w tym miejscu ryby - powiedziała podkom. Kinga Drężek-Zmysłowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Płońsku.

 

Na miejsce skierowane zostały służby ratownicze. Strażacy z OSP wyłowili dryfujące zwłoki, używając łodzi.

 

W minioną sobotę przed godziną 18 do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Sochaczewie wpłynęło zgłoszenie ze wsi Piaski Duchowne w gminie Brochów. Spacerująca brzegiem Wisły osoba zauważyła ludzi, którzy wzywali pomocy na jednej z wysp.

 

ZOBACZ: Giżycko. Dwóch mężczyzn w nocy wypłynęło kajakiem na jezioro. Jeden nie żyje

 

Okazało się, że na Wiśle w tym miejscu że doszło do zatonięcia łodzi, w której płynęły cztery osoby - trzech dorosłych mężczyzn oraz 8-letni chłopiec. Trzy osoby, w tym dziecko, zdołały dotrzeć wpław do brzegu wysepki.

 

Strażacy łodziami przetransportowali wyziębionych i przemoczonych uratowanych pasażerów Łodzi na brzeg rzeki. Chłopiec ze względu na wychłodzenie organizmu został przekazany załodze obecnej na miejscu karetki i trafił do szpitala.

 

Jednak 40-latek, mieszkaniec powiatu sochaczewskiego zniknął pod wodą i zaginął. - W poszukiwaniach brali m.in. udział strażacy ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego - Warszawa 1, którzy przeszukiwali rzekę przy pomocy sonaru - poinformował st. kpt. mgr inż. Rafał Krupa z sochaczewskiej straży.

Tragedia w rzece Bug. Nie żyje mężczyzna

Zwłoki drugiego mężczyzny odnaleziono także w czwartek w Bugu w Nadkolu w pow. węgrowskim. Zauważył je przepływający łódką wędkarz.

 

Prawdopodobnie to ciało 47-latka, który zaginął w sobotę, półtora kilometra dalej, w okolicach Szumina - twierdzi policja.

 

ZOBACZ: Szumin. 47-latek wypadł z kajaka do Bugu. Zakończono poszukiwania

 

- Zwłoki były w znacznym stopniu rozkładu. Nie znaleziono przy nich żadnego dokumentu. Dziś lub jutro, w zależności od decyzji prokuratora, nastąpi okazanie ciała rodzinie - poinformował podkom. Marcin Góral z Komendy Powiatowej Policji w Węgrowie.

 

W poprzednią sobotę na Bugu w pow. węgrowskim przewrócił się kajak, w którym były dwie osoby. 10-letniemu chłopcu, płynącemu wraz z 47-letnim wujkiem, udało się wydostać na brzeg i powiadomić o wypadku.

 

Mężczyzna nie wypłynął na powierzchnię i zaginął.

 

hlk/ml / Polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie