Adwokat Paweł K. z zarzutem spowodowania wypadku. Grozi mu 8 lat więzienia

Polska
Adwokat Paweł K. z zarzutem spowodowania wypadku. Grozi mu 8 lat więzienia
Pixabay/Zdjęcie ilustracyjne

Adwokat Paweł K. usłyszał zarzut spowodowania wypadku, w którym zginęły dwie osoby. Podejrzany nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Grozi mu kara do 8 lat więzienia - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Olsztynie.

Dzień po wypadku adwokat zamieścił w internecie film, na którym stwierdził m.in., że "to była konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach i między innymi dlatego te kobiety zginęły".

 

- Dziś prokurator okręgowy w Olsztynie ogłosił zarzut Pawłowi K. Jak wynika ze zgromadzonego w toku śledztwa materiału dowodowego a w szczególności oględzin prowadzonych na miejscu zdarzenia, przesłuchań świadków, opinii powołanych w sprawie biegłych w dniu 26 września 2021 roku Paweł K. ok. g. 17.40 w pobliżu miejscowości Stare Włóki w gminie Barczewo na drodze wojewódzkiej 595 na trasie Barczewo-Jeziorany naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Krzysztof Stodolny.

Paweł K. nie przyznał się do zarzutów

Według prokuratury podejrzany, kierując samochodem marki mercedes, nie dostosował się do oznakowania poziomego, przekroczył linię podwójną ciągłą wyznaczającą oś jezdni, zjechał pojazdem na lewą stronę drogi, wjeżdżając na przeciwległy pas ruchu i doprowadził do wypadku drogowego polegającego na zderzeniu z prawidłowo jadącym z naprzeciwka samochodem marki audi 80, w wyniku czego zginęły dwie kobiety: kierująca autem i pasażerka.

 

Jak podała prokuratura, kierująca doznała licznych obrażeń ciała w tym obrażeń klatki piersiowej z masywnym krwotokiem wewnętrznym, w następstwie czego poniosła śmierć w miejscu wypadku, a pasażerka samochodu marki audi 80 doznała licznych obrażeń ciała w tym obrażeń czaszkowo-mózgowych, także skutkujących śmiercią w miejscu wypadku.

 

Paweł K. przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do dokonania zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. Wobec podejrzanego prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 50 tys. zł oraz powstrzymywania się od prowadzenia pojazdów mechanicznych. Podejrzanemu grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. 

nb / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie