Wojna w Ukrainie. W Irpieniu Rosjanie zabili 269 cywilów

Świat
Wojna w Ukrainie. W Irpieniu Rosjanie zabili 269 cywilów
Zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/OLEG PETRASYUK
Zniszczenia dokonane przez Rosjan w Irpieniu

W Irpieniu okupanci zabili 269 cywilów, było siedem miejsc egzekucji - zastępca szefa wydziału śledczego ukraińskiej policji Serhij Pantelejiw podsumował w poniedziałek działania operacyjno-śledcze przeprowadzone w opuszczonej przez Rosjan podkijowskiej miejscowości.

Funkcjonariusze organów ścigania zakończyli dokumentowanie zbrodni wojennych w Irpieniu, podał Pantelejiw, cytowany przez portal informacyjny RBK.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Mer Trościańca: w jednej ze wsi Rosjanie zostawili sarin

 

- Policja zakończyła już działania operacyjne i śledcze w mieście: zbadała dzielnice mieszkalne, mieszkania obywateli, sklepy i inne miejsca, w których przez pewien czas stacjonował personel wojskowy Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej (...). Ustalono siedem miejsc egzekucji ludzi – powiedział.

Rosjanie strzelają do cywilów

Informacje cywilach zabitych przez Rosjan w Irpieniu to kolejne doniesienia o bestialskim zachowaniu wojsk rosyjskich w Ukrainie. Wcześniej 17 kwietnia do mediów trafiła relacja kobiety, której syn zginął podczas próby ewakuacji spod Kijowa. 

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Korupcja mogła odegrać istotną rolę w zatonięciu krążownika "Moskwa"

 

- Umówiliśmy się z okupantami i pozwolili nam wyjechać ze wsi. Machali rękami na pożegnanie. A potem zobaczyłam rakietę – opowiada w telewizji Nastojaszczeje Wriemia Ukrainka Inna. Jej trzynastoletni syn i sześć innych osób zginęło w trakcie próby ewakuacji spod Kijowa.

 

- Baliśmy się, ale słyszeliśmy, że ludzie wyjeżdżają ze wsi i postanowiliśmy spróbować. (…) Na każdym etapie umawialiśmy się z okupantami, prosiliśmy, żeby nas wypuścili – opowiadała Inna.

Auta wjechały na pole, a Rosjanie ostrzał

Próbę ewakuacji podjęło ok. 20 osób w pięciu samochodach. - Rosjanie postawili warunki: mamy jechać polną drogą, bo na asfaltowej stała rosyjska kolumna – mówiła kobieta. Ludzie mieli iść pieszo obok samochodów.

 

Na ostatnim posterunku Rosjanie pozwolili samochodom przejechać przez główną drogę, a potem machali im z transporterów.

 

Gdy samochody wjechały na pole i ludzie wsiedli do nich, rozpoczął się ostrzał.

 

mst / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie