Niemcy. "Bild" staje w obronie ambasadora Ukrainy w Berlinie. "To jest podłość i obłuda"

Świat
Niemcy. "Bild" staje w obronie ambasadora Ukrainy w Berlinie. "To jest podłość i obłuda"
Stephan Röhl/Flickr.com
Ambasador Ukrainy w Berlinie Andrij Melnyk

Walczący o swój kraj ambasador Ukrainy Andrij Melnyk jest często atakowany przez SPD. Partia jednocześnie unika komentowania własnych skandali, które powinny wywołać rumieńce wstydu w każdym socjaldemokracie. To jest podłość i obłuda - napisał wicenaczelny "Bild" Paul Ronzheimer. Dodaje, że te działania SPD - partii kanclerza Scholza - mogą "trwale podważyć wiarygodność Niemiec w świecie".

"Zimna obłuda niektórych polityków SPD jest niewiarygodna! W czasie, kiedy znowu rozlegają się syreny w Kijowie, gdy Lwów jest atakowany, a Mariupol zrównany z ziemią, ukraińskiego ambasadora Andrija Melnyka atakuje poseł Aydan Ozoguz, wiceprzewodniczący Bundestagu i członek kierownictwa SPD" – pisze Ronzheimer.

 

Ozoguz wyraża na Twitterze swoje niezadowolenie z postawy ambasadora, pisząc, że "niestety, ambasador Ukrainy coraz gwałtowniej atakuje niemieckich polityków. Robiąc to, nie pomaga swoim ludziom". Melnyka skrytykował też były minister spraw zagranicznych Sigmar Gabriel (SPD), oskarżając go m.in. o szerzenie "teorii spiskowych".

 

 

"Jak na ironię, partia która jest stanowczo odpowiedzialna za bagatelizowanie Putina, Nord Stream 2 i brak sankcji wobec Rosji, zarzuca ambasadorowi >>teorie spiskowe<<. SPD, to jest nieskończenie podłe!" – podkreśla Ronzheimer i zaznacza, że gdy "walczący o swój kraj ambasador Melnyk jest codziennie atakowany przez SPD, partia ta jednocześnie unika komentowania własnych skandali".

 

Były kanclerz Gerhard Schroeder (SPD), który wciąż nie odciął się od współpracy z rosyjskimi firmami i którego "kieszenie nadal napełniane są przez zbrodniarza wojennego" – nie jest już krytykowany przez SPD, a "czołowi towarzysze przestali już wspominać o jego wydaleniu z partii".

 

Manuela Schwesig (SPD), premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego, latami popierała aktywnie politykę rosyjskiego Gazpromu; dodatkowo wciąż wypływają nowe rewelacje na ten temat. "I ani słowa krytyki ze strony SPD, zupełnie nic" – podkreśla "Bild".

SPD nie zgadza się na dostarczenie Ukrainie ciężkiej broni 

Politycy SPD, partii kanclerza Scholza, nadal nie chcą zgodzić się na dostarczanie Ukrainie ciężkiej broni, nie chcą też przyjąć embarga na ropę i gaz. "Nie chcą też, by przypominać im o katastrofalnych błędach w polityce względem Rosji" – dodaje Ronzheimer i pyta, jaka w tym wszystkim jest rola kanclerza Olafa Scholza i czołowych polityków SPD.

 

ZOBACZ: Niemcy. Kanclerz Olaf Scholz nadal nie podjął decyzji o dostawach ciężkiej broni dla Ukrainy

 

"A może podoba im się, gdy Gabriel i inni atakują ambasadora? Czyżby nie mieli kontroli nad swoją partią? A może uważają, że dobrze jest, gdy zamiast o wojnie, gazociągu i embargu mówi się tylko o ukraińskim ambasadorze?”"– zastanawia się Ronzheimer.

 

"To nie wystarczy, gdy czołowi politycy SPD powiedzą, że >>mylili się<< co do Putina. Muszą oni w końcu wiarygodnie zmienić swoją politykę i retorykę. Wszystko inne trwale podważa wiarygodność Niemiec w świecie" - podsumował. 

ap / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie