Wojna w Ukrainie. Zełenski: rakiety wybuchły na Placu Wolności w Charkowie - taka jest cena wolności

Świat
Wojna w Ukrainie. Zełenski: rakiety wybuchły na Placu Wolności w Charkowie - taka jest cena wolności
JOHN THYS/AFP/East News
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w swoim wtorkowym wystąpieniu w Parlamencie Europejskim, że teraz nastał moment, aby członkowie Unii Europejskiej udowodnili, że są z Ukrainą, a tym samym, że "faktycznie są Europejczykami".

- Jesteśmy silni, jesteśmy Ukraińcami. (...) Chcemy, żeby nasze dzieci mogły żyć - to chyba uczciwe marzenie - powiedział Zełenski w przemowie wygłoszonej poprzez łącze wideo.

 

Jak dodał, rakiety uderzyły we wtorek w plac Wolności w Charkowie, ale wkrótce "wszystkie place na Ukrainie będą nazwane placami wolności", ponieważ Ukraińcy nie zamierzają się poddać.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Rosjanie ostrzelali centrum Charkowa, wielki wybuch na głównym placu. Są ofiary

 

- Wczoraj zginęło 16 dzieci. Prezydent (Rosji Władimir) Putin będzie wciąż od nowa powtarzał, że to jakiś rodzaj operacji, że (sił rosyjskie) atakują infrastrukturę wojskową. W jakiej infrastrukturze wojskowej pracują nasze dzieci? Gdzie są czołgi, które (rzekomo) prowadzą? Tylko wczoraj (Putin) zamordował 16 dzieci - zaznaczył Zełenski w emocjonalnym wystąpieniu.

 

Ukraiński przywódca powiedział, że Ukraińcy oddają "najlepszych, najsilniejszych, najbardziej wartościowych ludzi" za wartości takie jak wolność i równość, powszechne wśród narodów Unii Europejskiej.

"Nie ma małych ludzi, nie ma małych narodów"

Zapewnił także, że czuje, że kraje zachodnie zjednoczyły się w obronie Ukrainy, podkreślił jednak, że wojna to "tragedia dla naszego kraju, dla mnie, to niezwykle wysoka cena", jaką Ukraińcy płacą za tę europejską jedność.

 

Po prezydencie Zełenskim głos w PE, również przez łącze wideo, zabrał przewodniczący Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy Rusłan Stefanczuk, który zaznaczył, że "nie może być zjednoczonej Europy bez wolnej Ukrainy".

 

- Dziś Ukraina broni granic świata cywilizowanego. Jeśli, nie daj Boże, Ukraina upadnie, to nikt nie wie, gdzie zatrzyma się rosyjska agresja - oświadczył. - Nasze prawo do rozwoju i demokracji zostało całkowicie zniszczone - dodał szef parlamentu, komentując siłę rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Armia ostrzega rodziców rosyjskich żołnierzy: wasze dzieci nie są na ćwiczeniach

 

Polityk zaapelował o przyjęcie jego kraju do Unii Europejskiej i podkreślił, że członkostwo we Wspólnocie jest demokratycznym wyborem narodu ukraińskiego.

 

Pod koniec swojego wystąpienia Stefanczuk zacytował brytyjskiego premiera Winstona Churchilla: "Nie ma małych ludzi, nie ma małych narodów" i dodał, że "Ukraina udowodniła prawdziwość tych słów w ciągu ostatnich sześciu dni"

 

mad/grz / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie