Starogard Gdański. Akt oskarżenia w sprawie zabójstwa noworodka

Polska
Starogard Gdański. Akt oskarżenia w sprawie zabójstwa noworodka
Zdjęcie ilustracyjne/Pixabay
- Zwłoki dziecka były umieszczone w foliowym worku - relacjonuje prokuratura

Prokuratura Rejonowa w Starogardzie Gdańskim zakończyła śledztwo dotyczące zabójstwa noworodka. 39-letniej matce, która miała udusić zdrowe dziecko tuż po porodzie i ukryć je w worku na śmieci, grozi dożywocie.

30 czerwca  ub. roku  funkcjonariusze policji w Starogardzie Gdańskim otrzymali powiadomienie o oddaleniu się z miejsca zamieszkania 39-letniej kobiety. Policję zawiadomił  partner  kobiety.

Partner kobiety próbował skontaktować się z nią, ale nie odbierała telefonu

Mężczyzna poinformował, że kobieta była w ciąży i źle się czuła. Powiedział też, że dwa dni wcześniej kobieta miała udać się do szpitala, do którego jednak nie pojechała.

 

ZOBACZ: Mauritius: 20-letnia matka urodziła dziecko w samolocie i ukryła je w koszu na śmieci

 

- Mężczyzna wielokrotnie próbował skontaktować się z nią, ale nie odbierała telefonu. Wysłała natomiast wiadomość z informacją, że  poroniła. Gdy wróciła do domu w godzinach wieczornych, było widać, że nie jest w ciąży - informuje Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Kobieta opuściła mieszkanie, nie mówiąc dokąd idzie

Jak podaje prokuratura, zachowanie kobiety zaniepokoiło jej partnera. 30 czerwca miała opuścić mieszkanie, zabierając swoje rzeczy osobiste i nie mówiąc nikomu dokąd idzie.

 

Policja odnalazła kobietę jeszcze tego samego dnia, a ta wskazała im miejsca pozostawienia zwłok dziecka. - Był to nieużytkowany, trudno dostępny teren w okolicach parku miejskiego. Zwłoki dziecka były umieszczone w foliowym worku - relacjonuje prokuratura. 

Kobieta urodziła zdrowe dziecko

- Z uzyskanej w toku postępowania opinii sądowo-lekarskiej  wynika, że dziewczynka urodziła się żywa, bez oznak wcześniactwa. Oddychała po urodzeniu i była zdolne do życia poza organizmem matki - podaje prokuratura. Dodaje, że "bezpośrednią przyczyną śmierci było uduszenie gwałtowne w wyniku pozbawienia dopływu powietrza".

 

Rzecznik prasowa prokuratury w Gdańsku podaje, że kobiecie zarzucono popełnienie przestępstwa zabójstwa w zamiarze  bezpośrednim. Przesłuchana w charakterze podejrzanej nie przyznała się do popełnienia przestępstwa. W toku składanych wyjaśnień twierdziła, że dziecko urodziło się martwe.

 

Matce zabitego noworodka grozi od 8 lat do dożywotniego pozbawienia wolności. 

nb/zdr / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie