Policja zatrzymała podejrzewanego o kradzież rowerów Mai Włoszczowskiej

Polska
Policja zatrzymała podejrzewanego o kradzież rowerów Mai Włoszczowskiej
Maja Włoszczowska/Polsat News
Maja Włoszczowska została okradziona. Złodzieje ukradli jej rowery

Jak dowiedział się Polsat News policja zatrzymała 31-letniego recydywistę, który jest podejrzewany o kradzież rowerów Mai Włoszczowskiej. "Dostałam właśnie najlepszą możliwą dziś wiadomość. Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze odzyskali wszystkie moje rowery i zatrzymali sprawcę włamania!" - napisała kolarka na Facebooku.

Jak dowiedział się Polsat News policja zatrzymała 31-letniego recydywistę, który jest podejrzewany o kradzież rowerów Mai Włoszczowskiej. Do akcji włączył się prezydent Andrzej Duda, zamieszczając na Twitterze link do opisu skradzionego sprzętu.

 

ZOBACZ: Duda: Polska ma coraz więcej potencjału i narzędzi, by przeciwstawiać się szantażom gazowym

 

- Rowery zostały odzyskane, były ukryte w trzech różnych miejscach - powiedziała w Polsat News podinsp. Edyta Bagrowska, oficer prasowa KMP w Jeleniej Górze. Dodała, że "mężczyzna jest bardzo dobrze znany policji". Trwają z nim czynności procesowe.

 

Rowery jeszcze są w komendzie. Po zakończonych czynnościach zostaną zwrócone. - Za to przestępstwo 31-latkowi grozi nawet 10 lat więzienia - przekazała Polsat News policja.

"Najlepsza możliwa dziś wiadomość"

"Dostałam właśnie najlepszą możliwą dziś wiadomość. Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze odzyskali wszystkie moje rowery i zatrzymali sprawcę włamania! Bardzo dziękuję jeleniogórskiej Policji oraz wszystkim, którzy zaangażowali się w sprawę. Przyznam, że nie spodziewałam się aż tylu udostępnień i wiadomości, z wieloma bardzo ciekawymi sugestiami. Nie wierzyłam też, że uda się rowery odzyskać, tym bardziej tak szybko! Już widziałam je poza granicami kraju albo rozebrane na części. Jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję! Jeszcze nie wiem jak się wszystkim odwdzięczę, ale coś wymyślę!" - napisała wicemistrzyni olimpijska z Pekinu i Rio de Janeiro.

Kradzież rowerów Mai Włoszczowskiej

Do kradzieży doszło w nocy z piątku na sobotę. Złodzieje włamali się do komórek lokatorskich budynku w Jeleniej Górze, w którym mieszka Włoszczowska. - Sąsiad zauważył, że zostały wyłamane drzwi w komórkach lokatorskich. W jednej z nich były moje trzy rowery, na których aktualnie trenowałam - powiedziała Polsat News Maja Włoszczowska.

 

ZOBACZ: Kalisz. Złodziej włamał się do sklepu i ukradł 10 słoików z miodem

 

Złodzieje ukradli trzy z nich. "Dwa czarne hardtaile: KROSS Level. Jeden ze złotymi zdobieniami - na nim wygrałam Puchar Świata w Val di Sole. Drugi - całkowicie czarny z charakterystyczną sztycą JBG2. Trzeci rower to KROSS Earth (full). Na amortyzatorach DT Swiss" - poinformowała Włoszczowska na Facebooku. 

 

Wicemistrzyni olimpijska z Pekinu i Rio de Janeiro poinformowała, że jej sponsor, "firma KROSS zdecydowała się przeznaczyć 30 tys. złotych nagrody dla tego, kto pomoże w znalezieniu rowerów". - Mieliśmy nadzieję te rowery przekazać młodszemu pokoleniu, zawodnikom, które startują w wyścigach i docenią wartość sprzętu - zdradziła Włoszczowska.

 

WIDEO: Rozmowa z Mają Włoszczowską na antenie Polsat News

 

"Drodzy złodzieje"

Włoszczowska, która niedawno zakończyła karierę, stwierdziła, że ukradzione jej rowery są "niesprzedawalne". Zwróciła się również z apelem do złodziei.

 

ZOBACZ: Warszawa. Policja odzyskała samochód. Po czterech godzinach od kradzieży

 

"Drodzy złodzieje. Koniec kariery nie oznacza, że przestaję jeździć na rowerze. Mam nadzieję, że sumienie, a prędzej argument, że nikt tych rowerów nie kupi, sprawi, że porzucicie je w miejscu, gdzie władze będą mogły je odnaleźć" - napisała. 

 

 

WIDEO: Maja Włoszczowska podkreśla, że ukradzione jej rowery są "niesprzedawalne"

 

Urodzona 9 listopada 1983 roku Włoszczowska w październiku zakończyła karierę sportową. W swoim ostatnim starcie zdobyła srebrny medal mistrzostw świata w maratonie w kolarstwie górskim.  

 

Należy do najpopularniejszych polskich sportsmenek. Kolarstwo górskie zaczęła uprawiać w 1997 roku w Śnieżce Karpacz, a jej pierwszym trenerem był Zdzisław Szmit. W 2000 roku trafiła do kadry narodowej prowadzonej przez Andrzeja Piątka i odniosła pierwszy międzynarodowy sukces - w Sierra Nevada w Hiszpanii zdobyła tytuł wicemistrzyni świata juniorek. Rok później została mistrzynią Europy i wicemistrzynią świata juniorek w kolarstwie górskim oraz brązową medalistką mistrzostw świata na szosie.

 

ZOBACZ: W Łodzi skradziono replikę Mona Lisy

 

Po niezbyt udanym następnym sezonie (myślała nawet o zakończeniu kariery), w 2003 odniosła kolejny znaczący sukces - mając niespełna 20 lat została w mistrzynią świata w maratonie na rowerze górskim, tym razem w kategorii elity.

 

Przez wiele następnych lat utrzymywała się w ścisłej światowej czołówce. W mistrzostwach globu wywalczyła jeden złoty (2010) i cztery srebrne medale indywidualnie (2004, 2005, 2011 i 2013), nie licząc trofeów w sztafecie.

 

Jest wciąż jedyną Polką mającą w dorobku medale olimpijskie w kolarstwie. Dwa srebrne krążki zdobyła w Pekinie (2008) i w Rio de Janeiro (2016).

dk/aml / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie