Polexit. Anita Czerwińska: PiS przyjęło uchwałę ws. przynależności Polski do UE

Polska
Polexit. Anita Czerwińska: PiS przyjęło uchwałę ws. przynależności Polski do UE
PAP/Paweł Supernak
Rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Anita Czerwińska podczas wypowiedzi dla mediów po spotkaniu Prezydium Komitetu Politycznego PiS przed siedzibą partii

- Kierownictwo PiS przyjęło uchwałę "W sprawie przynależności Polski do UE oraz suwerenności Rzeczpospolitej", wykluczającą możliwość Polexitu - przekazała Anita Czerwińska, rzeczniczka partii.

- W związku z tym, że w ostatnim czasie pojawiają się kłamliwe informacje na temat stanowiska PiS w sprawie przynależności Polski do UE postanowiliśmy uchwałą Komitetu Politycznego odnieść się do tego – powiedziała Czerwińska po zakończeniu środowego posiedzenia Komitetu Politycznego PiS.

 

Uchwała – dodała – nosi tytuł "W sprawie przynależności Polski do Unii Europejskiej oraz suwerenności RP".

 

ZOBACZ: Morawiecki: oczywiście nie może być mowy o polexicie

 

W uchwale – wskazała Czerwińska – wykluczono możliwość Polexitu. Jak dodała totalna opozycja przypisuje ugrupowaniu "coś czego absolutnie nigdy nie planowaliśmy, nigdy o tym nie mówiliśmy". - To po prostu nie ma odzwierciedlenia w faktach. Wiążemy przyszłość Polski jednoznacznie z przynależnością do Unii Europejskiej, ale to nie oznacza, że musimy się godzić na postępujący, pozatraktatowy proces ograniczania suwerenności państwom członkowskim – mówiła.

"UE potrzebuje głębokich zmian"

Chcemy, żeby Polska była członkiem Unii Europejskiej i pozostała państwem suwerennym – dodała.

 

Czerwińska podkreśliła, że w uchwale odniesiono się też do tego, że UE potrzebuje głębokich zmian. W tym kontekście wskazała na trwającą Konferencję ws. Przyszłości Europy, czyli serię debat i dyskusji o przyszłości Europy, która stanowi forum debaty z obywatelami oraz organizacjami pozarządowymi na temat wyzwań i priorytetów stojących przed UE.

 

-Nam bardzo zależy, aby ten głos obywatelski wybrzmiał i żeby zostały uwzględnione różne poglądy, nawet te czasem krytyczne wobec mainstreamu Unii Europejskiej. Wspólnie z innymi partiami centroprawicowymi będziemy wypracowywać alternatywny nurt; nurt, plan reform Unii Europejskiej, który będzie nawiązywał do źródeł, do myśli ojców założycieli. Chcemy żeby Europa wróciła do tych korzeni, fundamentów, na których powstała – mówiła Czerwińska.

 

W uchwale jednoznacznie stwierdzono, że miejsce Polski jest w Unii Europejskiej oraz Sojuszu Północnoatlantyckim. "Nasza ojczyzna potrzebuje zakotwiczenia w strukturach euroatlantyckich. Taka jest polska racja stanu i polski interes narodowy" - napisano.

"Wykluczamy zatem możliwość Polexitu"

Zwrócono uwagę, że Polska jest państwem europejskim od ponad tysiąca lat, a dziś "rzeczywistość naszego kontynentu to Unia Europejska".

 

"Wykluczamy zatem możliwość Polexitu. Przypisywanie nam zamiaru wyjścia z Unii Europejskiej jest kłamliwym zabiegiem propagandowym totalnej opozycji - nie mającym odzwierciedlenia w faktach" - podkreślono.

 

Komitet Polityczny PiS zaznaczył w uchwale, że choć przyszłość Polski "wiążemy jednoznacznie z przynależnością do Unii Europejskiej, nie oznacza, iż musimy się godzić na postępujący pozatraktatowy proces ograniczania suwerenności państwom członkowskim". Stwierdzono, że oznacza on próbę odbierania uprawnień suwerena na rzecz najsilniejszych, ze wszystkimi tymi tego fatalnymi konsekwencjami, zarówno w dziedzinie gospodarczej, jak i społecznej, a także w odniesieniu do tożsamości kulturowej, tradycji narodowej, spójności społeczeństwa i jego rozwoju demograficznego.

Członek UE, ale suwerenny

"Doszukiwanie się w naszych staraniach o poszanowanie i przestrzeganie zapisów traktatów europejskich zamiaru wyjścia z Unii może być jedynie wyrazem złej woli i chęci zmanipulowania opinii publicznej. Chcemy, aby Polska była członkiem Unii Europejskiej, pozostając państwem suwerennym" - czytamy.

 

W uchwale wyrażono też sprzeciw jakimkolwiek próbom podważania nadrzędności konstytucji państw narodowych, które muszą pozostać suwerenami w Europie. "Stanowczo sprzeciwiamy się zatem jakimkolwiek próbom podważania nadrzędności konstytucji państw narodowych - które muszą pozostać suwerenami w Europie - uszczuplania zapisanych w traktatach europejskich ich wyłącznych kompetencji w każdej sferze ich wyłączności, w tym, w szczególnie aktualnej dziś sprawie wymiaru sprawiedliwości - które muszą pozostać suwerenami w Europie. Równie zdecydowanie występujemy przeciwko tendencjom podważającym zasadę równości państw" - napisano.

 

Zwrócono uwagę, że UE potrzebuje dziś głębokich zmian. "Wraz z innymi partiami centroprawicowymi państw członkowskich chcemy wypracować alternatywny wobec propozycji głównego nurtu plan reformy UE w duchu nawiązującym do myśli unijnych ojców-założycieli" - zadeklarowano.

 

Wskazano, że prace nad rozwiązaniami, które mają prowadzić ku tak określonemu celowi, zostały już podjęte i będą one w odpowiednich momentach prezentowane polskiej i europejskiej opinii publicznej.

Działanie wspólne wielu europejskich partii politycznych

"Podkreślamy, że nie są to tylko nasze przedsięwzięcia, ale działanie wspólne wielu europejskich partii politycznych (działających w państwach należących do Unii Europejskiej), wśród nich i takich, które mają szanse na przejęcie władzy w różnych, w tym dużych państwach europejskich. Ten fakt jest podstawą naszej nadziei na wspomnianą już wyżej odnowę i budowę prawdziwej wspólnoty równych państw i równych narodów, która wesprze rozwój wszystkich i ochroni nas przed niebezpieczeństwami, jakie niesie bieg wydarzeń w obecnym świecie" - czytamy.

 

"Prace te traktujemy jako wyraz naszej odpowiedzialności za sprawy Polski, ale także za sprawy Unii Europejskiej, a także za sprawę wolności i demokracji w świecie" - dodano w uchwale.

 

Wcześniej PAP zapytała Jarosława Kaczyńskiego, czy jego partia "wyprowadzi Polskę z Unii Europejskiej jak sugeruje część polityków opozycji". Polityk odparł, iż "nie będzie żadnego polexitu". - To wymysł propagandowy, który po wielokroć był stosowany wobec nas. Jednoznacznie widzimy przyszłość Polski w Unii Europejskiej - zapewnił.

 

ZOBACZ: Szymon Hołownia w "Graffiti" o "okupacji europejskiej": Suski bredzi

 

Jak dodał, PiS "jest zdecydowanie za tym, aby doprowadzić do zakończenia kryzysu jaki widzimy w UE". - Traktaty w niemałym stopniu przestają obowiązywać, albo są wykorzystywane pretekstowo. Zasada równości państw też jest łamana i to w sposób bardzo drastyczny. Widać też tendencje do instrumentalizacji UE przez najsilniejsze państwa, w szczególności jedno: Niemcy. Temu musimy się przeciwstawiać. Jesteśmy za tym, by unijne traktaty zostały odpowiednio doprecyzowane tak, aby różnego rodzaju nadużycia były radykalnie utrudnione - objaśnił.

Prezes PiS: nie ma merytorycznych zastrzeżeń do polskiego KPO

Kaczyński przypomniał o trwającej Konferencji ws. Przyszłości Europy. Prezes PiS poinformował, że jego formacja chce "przedłożyć plan alternatywny wobec tego, który tam będzie prezentowany". - Mamy jasną wizję. Wiemy, że jej realizacja nie będzie łatwa, że to być może będzie proces wieloletni - powiedział.

 

Wicepremier dodał: - Chcemy być w Unii, ale jednocześnie chcemy pozostać suwerennym państwem. Chcemy by to, co zostało w traktatach zawarte, było bardzo ściśle przestrzegane. Są kompetencje wyłącznie unijne, w szczególności te dotyczące stosunków zewnętrznych w sferze gospodarczej, są kompetencje mieszane i są te, które pozostają wyłącznie w kompetencji państwa.

 

Zastrzegł przy tym, ze "sprawy wymiaru sprawiedliwości pozostają w wyłącznej kompetencji państw i nie mogą być przedmiotem tego rodzaju ingerencji, jakie w tej chwili następują". - Jest jeszcze jedna zasada, która musi być przestrzegana i musi być bardzo podkreślona w tej - można powiedzieć poprawionej Unii - czyli zasada równości państw. Jeśli coś wolno w jednym państwie, to znaczy, że wolno we wszystkich - uznał.

 

Zapytany, czy jest zmartwiony dalszym brakiem zatwierdzenia polskiego Krajowego Planu Odbudowy odpowiedział: - Jasne, że wolałbym, aby był już zatwierdzony, ale z mojej wiedzy wynika, że żadnych merytorycznych zastrzeżeń nie ma. Natomiast zdaję sobie sprawę w jakiej fazie w tej chwili znajduje się UE i jak różne sprawy są rozgrywane. W dalszym ciągu uważam, że jest bardzo duża szansa na to, żeby Plan był w niedługim czasie zatwierdzony.

msl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie