Gdańsk. Obchody 41. rocznicy podpisania porozumień sierpniowych

Polska
Gdańsk. Obchody 41. rocznicy podpisania porozumień sierpniowych
Polsat News
Z okazji 41. rocznicy podpisania porozumień sierpniowych miasto Gdańsk wraz z Europejskim Centrum Solidarności organizuje Święto Wolności i Solidarności

W Gdańsku odbywają się obchody Święta Wolności i Solidarności w ramach 41. rocznicy podpisania porozumień sierpniowych. W wydarzeniu biorą udział m.in. były prezydent Lech Wałęsa, prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Věra Jourová oraz część parlamentarzystów i samorządowców.

- Trzeba dziękować tym, którzy w tym uczestniczyli - powiedział Lech Wałęsa podczas uroczystości 41. rocznicy porozumień sierpniowych.

Były prezydent stwierdził, że "tamte zdarzenia kończyły wielką epokę podziału Polski, Europy i świata - na bloki, granice, na państwa".

 

- Technologia, którą zbudowaliśmy, wymagała większych struktur. I to ona zmuszała nas do walki, by usunąć bariery w kierunku rozwoju. Jednocześnie natychmiast po naszym zwycięstwie pojawiła się epoka intelektu, informacji i globalizacji. Wywalczyliśmy wtedy rzecz najważniejszą - trójpodział władzy - dodał Wałęsa. 

"Walczyliśmy z systemem o inny system"

Jak stwierdził, jest on "filozofią, która jest potrzebna na XXI wiek". - Wszędzie, gdzie zrobią dobry trójpodział władzy, dobrze podzielą na trzy części władze i zapiszą to w konstytucjach, na czele tego pilnowania dadzą sądom, a prasie dadzą, by pisała, czy to się wszystko zgadza. To nam się wtedy zaczęło układać. To rzeczywiście największe zwycięstwo - powiedział były prezydent.

 

- Będziemy się tu spotkać i będziemy mówić w jakim miejscu Polska jest. Wtedy walczyliśmy nie z Kiszczakiem, Jaruzelskim, UB-ekami. Walczyliśmy z systemem o inny system. Ja im mówiłem często - "wy jesteście takie łobuzy, bo system wam na to pozwala. Jak będzie inny system, to wam nie pozwoli na takie działania". I udało się - powiedział Wałęsa. 

"Oni tak usuwają, aż zniszczą nasze zwycięstwo"

Były prezydent wyraził swoje zdanie na temat obecnej oceny sytuacji politycznej w Polsce. - Dzisiaj musimy powiedzieć tak - system mieliśmy i jeszcze go mamy. Ale niektórzy niszczą ten system. Zaczęli tak średnio - zaczęli od uwag, które widzieli w moim działaniu. Mnie też przeszkadzało wiele instytucji - a byłem prezydentem. Ale ja bym nie wpadł na pomysł, by to likwidować. A oni teoretycznie - co im przeszkadza, to usuwają. Na razie chcieli tylko jedną rzecz usunąć. Ale z tym usuwaniem to jest tak, że jak jedno usuniesz, to musisz drugie usunąć. I tak usuwają, aż zniszczą nasze zwycięstwo. I dlatego chcę, abyście się nad tym zastanowili - powiedział Wałęsa.

 

- Wtedy walczyliśmy o system z systemem. Dziś walczymy z ludźmi, którzy niszczą nasz pomysł - dodał. 

Dulkiewicz: nigdy dość przypominać, że pokojowy ruch narodził się tutaj

- Nigdy dość przypominać, że pokojowy ruch "Solidarność" narodził się tutaj - w Gdańsku, w Polsce; że "Solidarność" dała nam wolność. Zmieniła stan świadomości i zmieniła kondycję naszego życia - nie tylko Polek i Polaków. Była ważnym wydarzeniem zmieniającym życie tysięcy Europejczyków - nie tylko Europy Środkowej i Wschodniej - ale tysięcy ludzi na całym świecie. Dziękujemy wam za to - bohaterowie tamtej "Solidarności" - z całego serca wam dziękujemy - powiedziała Dulkiewicz. 

 

Jak dodała, "chciałoby się, żeby tutaj - spod historycznej bramy nr 2 Stoczni Gdańskiej im. Lenina, powiało optymizmem". - To przecież tutaj Lech Wałęsa powiedział słowa na zakończenie strajku: "mamy wreszcie niezależne, samorządne związki zawodowe. Mamy prawo do strajku". Wiele Polek i Polaków zaszczepiło się dziś przeciw COVID-19. To dobra wiadomość i przejaw współczesnej solidarności i miłości - stwierdziła prezydent Gdańska.

Dulkiewicz: "Solidarność" ma dziś twarz uchodźcy koczującego na granicy 

Jak dodała, przejawem współczesnej solidarności są także wolontariusze, olimpijczycy i paraolimpijczycy. - Zdobywają medale, chwalimy ich za waleczność. Brawa dla nas, bu łączy nas sport. Mimo różnicy poglądów w innych sprawach. Ale niestety - to tyle dobrych wiadomości - powiedziała Dulkiewicz.

 

Prezydent Gdańska nawiązała także do podziałów w polskim społeczeństwie. - Nadal wspomnienie rewolucji nie połączyło nas w świętowaniu. Jest już tak od kilku lat. My i oni. Oni i my. To trudne doświadczenie. Jak zaradzić tej stracie - nie wiem - stwierdziła.

 

- Dla mnie "Solidarność" ma dziś twarz uchodźcy koczującego na granicy. Sędziego, któremu władza chce łamać kręgosłup i rolnika, którego produkcja stała się nieopłacalna. Chciałoby się, żeby nas niosła - ta gdańska, polska, europejska "Solidarność". Szanujmy się więc i wzajemnie słuchajmy. Trzymajmy się razem - podsumowała.

Porozumienia sierpniowe zakończyły serię strajków 

Porozumienia podpisane z władzami PRL m.in. w Stoczni Gdańskiej zakończyły serię strajków robotniczych z sierpnia 1980 roku. W imieniu protestujących sygnował je Lech Wałęsa. Na mocy porozumień stało się możliwe zarejestrowanie Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność".

 

ZOBACZ: 41. rocznica porozumień sierpniowych. Prezydent: wspaniały triumf wolności i solidarności

 

Była to pierwsza w krajach komunistycznych, legalna i niezależna od władz organizacja związkowa. Dziś oficjalne uroczystości odbędą się między innymi w Gdańsku i Warszawie.

 

WIDEO: W Gdańsku odbędą się obchody 41. rocznicy porozumień sierpniowych 

 

 

Obchody 41. rocznicy porozumień sierpniowych są organizowane przez miast Gdańsk i Europejskie Centrum Solidarności. Początek uroczystości zaplanowano na godzinę 10. Wtedy nastąpi uroczyste otwarcie bramy nr 2. Głos zabiorą m.in. Lech Wałęsa, marszałek pomorski Mieczysława Struka, prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz oraz sygnatariusz porozumień sierpniowych Bogdan Lis.

 

kmd / PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie