Kot uratował swoją właścicielkę. Kobieta wpadła do wąwozu
Brytyjska policja poszukiwała zaginionej starszej kobiety. W akcję zaangażowano również straż pożarną i helikopter. 83-latkę udało się odnaleźć dzięki pomocy jej kota, który wskazał ratownikom miejsce, w którym jest kobieta.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu w Bodmin w Kornwalii w Wielkiej Brytanii. Mieszkańców miasteczka poruszyła wiadomość o zaginięciu 83-letniej kobiety, która zniknęła bez śladu. O sprawie zostały powiadomione służby. Rozpoczęły się poszukiwania zaginionej seniorki.
W akcję zaangażowała się również rodzina 83-latki oraz sąsiedzi. Na miejsce ściągnięto również straż pożarną i helikopter. Przełom nastąpił, gdy jedna z sąsiadek zauważyła jej czarnego kota siedzącego na skraju pola kukurydzy niedaleko domu kobiety.
Wpadła do głębokiego wąwozu
Zwierzę przeraźliwie miauczało i nie chciało się ruszyć z miejsca. Jak się okazało, jego zachowanie było uzasadnione. Kot chciał w ten sposób wskazać ratownikom miejsce, w którym jest zaginiona kobieta.
ZOBACZ: Kot z zawalonego budynku w Miami odnaleziony żywy po 16 dniach. Przeżył upadek z 9 piętra
83-latka wpadła bowiem do głębokiego wąwozu tuż przy polu. "Starsza kobieta spadła z bardzo stromego nasypu około 20 metrów w dół. Dostęp do niej był niewiarygodnie trudny, nie pomagał też w tym nierówny teren" - poinformowała miejscowa policja w mediach społecznościowych.
- Przeleciała przez drut kolczasty i leżała w strumieniu. Wydaje nam się, że była tam od wielu godzin - powiedziała "Sky News" sąsiadka 83-latki, która jako pierwsza dotarła do zaginionej.
Po zlokalizowaniu 83-latki przystąpiono do akcji ratunkowej. Wyciąganie kobiety trwało dwie godziny. Akcja zakończyła się sukcesem.
Kot bohaterem
Seniorka została przetransportowana helikopterem do szpitala. Jej stan jest stabilny. "Wciąż jest pod opieką lekarzy, ale jest w dobrym nastroju" - przekazała policja.
Policjanci nie ukrywają, że w odnalezieniu kobiety pomógł jej kot. Zwierzę zostało nazwane "bohaterem".
