Poprawka Porozumienia do ustawy medialnej. Jarosław Gowin: przepisy wadliwe na wiele sposobów

Polska
Poprawka Porozumienia do ustawy medialnej. Jarosław Gowin: przepisy wadliwe na wiele sposobów
Polsat News
Wicepremier Jarosław Gowin sprzeciwia się noweli tzw. ustawy medialnej

Broń nas Panie Boże od sytuacji, w której jakikolwiek polityk jakiegokolwiek obozu, miałby wpływ na jakiekolwiek media. Media są po to, aby patrzeć na ręce polityków. I dlatego muszą być całkowicie niezależne - powiedział w rozmowie z Polsat News, przewodniczący Porozumienia Jarosław Gowin. W poniedziałek jego ugrupowanie złożyło poprawkę do projektu noweli tzw. ustawy medialnej autorstwa PiS.

- Zapis, by mediami w Polsce nie mogły zarządzać kraje "spoza OECD", a nie "spoza EOG" - taką poprawkę do projektu noweli tzw ustawy medialnej autorstwa PiS proponuje Porozumienie. Dzięki temu nic w strukturze własnościowej polskich stacji nie będzie musiało się zmieniać - powiedział Jan Strzeżek.

 

Porozumienie Jarosława Gowina zorganizowało konferencję prasową w Sejmie, by zaprezentować swoje propozycję do projektu nowelizacji ustawy medialnej, przygotowanego przez posłów.

 

ZOBACZ: Nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji. Zbigniew Girzyński: ta ustawa nie przejdzie

 

- Jako Porozumienie Jarosława Gowina od zawsze byliśmy zwolennikami wolności i maksymalnego pluralizmu w sferze mediów - powiedział zastępca rzecznika Porozumienia. Przypomniał że w lutym jego ugrupowanie było przeciwne podatkowi od mediów.

 

- Rozumiemy to, że celem tej ustawy jest sprawienie, żeby państwa, które nie są koniecznie przyjaciółmi Polski, nie mogły tworzyć w Polsce mediów. Dlatego jako Porozumienie proponujemy poprawkę - poinformował Strzeżek.

"Wszystkie telewizje mogłyby działać"

Poprawka ta zakłada, dodał, że mediami w Polsce zarządzać nie mogłyby nie "kraje spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego", tylko "kraje spoza OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju".

 

- Na mocy takiej poprawki wszystkie obecnie funkcjonujące telewizje w Polsce mogłyby działać - zaznaczył Strzeżek. - My, jako Porozumienie, absolutnie się nie zgodzimy, aby jakakolwiek stacja telewizyjna lub radiowa w Polsce ucierpiała na jakimkolwiek akcie prawnym - oświadczył.

 

ZOBACZ: Zmiany dla wjeżdżających do Polski. Nowe przepisy

 

Szef zespołu prawnego Porozumienia prof. Lech Jaworski (były senator i były członek KRRiT) powiedział, że projekt nowelizacji nie był z Porozumieniem konsultowany. - Ta treść może budzić poważny niepokój, może budzić niepokój z punktu widzenia wolności konstytucyjnej, jaką jest wolność mediów. Na to my swojej zgody dać nie możemy - powiedział Jaworski.

Brak zgody Porozumienia

Przedstawiciele Porozumienia zapowiedzieli głosowanie przeciw nowelizacji, jeśli ich poprawki nie zostaną uwzględnione. - Jako Porozumienie nie zgodzimy się na żadne rozwiązanie, które mogłoby ograniczyć funkcjonowanie mediów w Polsce - stwierdził Jaworski.

 

Była wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Anna Budzanowska poinformowała, że przepisy dotyczące wrogich przejęć znajdują się w jednej z "tarcz" antycovidowych.

"Te przepisy są wadliwe na wiele sposobów" 

Do projektu nowelizacji tzw. ustawy medialnej, odniósł się w rozmowie z Polsat News, Jarosław Gowin.

 

Wicepremier skomentował obecny kształt noweli ustawy. - W praktyce te nowe rozwiązania, które zostały zaproponowane, dotyczyłyby tylko jednej stacji telewizyjnej. Ja się zgadzam, że trzeba chronić polskie media przed przejęciem przez takie państwa jak Rosja. Ale trzeba to zrobić w taki sposób, aby nie zrażać inwestorów, a równocześnie nie iść na konflikt z najważniejszym z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski sojusznikiem jakim są Stany Zjednoczone - stwierdził Gowin.

 

ZOBACZ: Gowin: doświadczyłem zdrady, ale tym razem zdrajcy ponieśli klęskę

 

- Wydaje się, że te przepisy (proponowane przez PiS -red.) są wadliwe na wiele sposobów, ale też sprawiają nienajlepsze wrażenie, że próbuje się ograniczyć pluralizm mediów - nawet jeżeli tak nie jest. Nawet jeżeli intencje autorów są inne, w pełni szlachetne, to trudno byłoby te przepisy obronić - dodał Gowin. 

"Nie możemy zadrażniać stosunków ze Stanami Zjednoczonymi"

Przewodniczący Porozumienia nawiązał także do konsekwencji wejścia w życie noweli "ustawy medialnej". - My jesteśmy niestety skazani na konflikt z Rosją, ze względu na ich agresywną politykę. W takiej sytuacji nie możemy mieć nie najlepszych stosunków z Niemcami, Brukselą; czy zadrażniać stosunków ze Stanami Zjednoczonymi - stwierdził wicepremier.

 

- Broń nas Panie Boże od sytuacji, w której jakikolwiek polityk jakiegokolwiek obozu, miałby wpływ na jakiekolwiek media. Media są po to, aby patrzeć na ręce polityków. I dlatego muszą być całkowicie niezależne - dodał Gowin.

Projekt zmiany ustawy o radiofonii i telewizji

W ubiegłym tygodniu grupa posłów wniosła do Sejmu projekt zmiany ustawy o radiofonii i telewizji, który zakłada, że "koncesja na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych może być udzielona osobie zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pod warunkiem, że taka osoba zagraniczna nie jest zależna od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego".

 

ZOBACZ: Nieoficjalnie: będą zmiany w Kancelarii Prezydenta RP

 

Według autorów projektu, jego celem jest doprecyzowanie regulacji umożliwiających przeciwdziałanie przez KRRiT przejęciu kontroli nad nadawcami RTV przez podmioty spoza UE.

kmd/bas / polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie