Skarżyła się na ból brzucha. Diagnoza wprawiła ją w osłupienie
Z niecodziennym przypadkiem zetknęli się pracownicy pogotowia ratunkowego na Węgrzech. Kobieta, do której zostali wezwani, dopiero od nich dowiedziała się, że jest w ciąży i ma skurcze porodowe - poinformowała Węgierska Służba Pogotowia Ratunkowego.
Około 35-letnia mieszkanka komitatu (województwa) Somogy na południowym zachodzie Węgier w ostatni weekend wezwała pogotowie z powodu silnych skurczów w brzuchu.
Karetka w ciągu kilku minut przyjechała na miejsce, kobieta została zbadana i wtedy wyszło na jaw, że rodzi.
Urodziła zdrowe dziecko
Pacjentka z niedowierzaniem przyjęła tę informację, ale z pomocą pracowników pogotowia urodziła zdrowe dziecko.
Zaskoczoną mamę i noworodka w stanie stabilnym przewieziono do szpitala.
ZOBACZ: Wielka Brytania. 11-latka urodziła dziecko. Sprawę bada opieka społeczna
"Noworodkowi życzymy szczęśliwego, długiego życia, a uczestnikom akcji ratunkowej gratulujemy!" - napisano na profilu Pogotowia na Facebooku.
Poród przez telefon
Kilka dni wcześniej pogotowie pomogło innej rodzinie w zdalnym porodzie. 22 czerwca ratownicy w komitacie Heves zostali wezwani do udzielenia pomocy ciężarnej, która rodziła swoje szóste dziecko.
Na miejsce zostało wysłanych kilka załóg, równocześnie dyspozytor instruował męża kobiety.
ZOBACZ: Położna: nasz zawód przeszedł rewolucję, prowadzimy kobiety od pierwszych tygodni ciąży
"Noworodek nie czekał na specjalistów. Zgodnie z instrukcją otrzymaną przez telefon, jego ojciec pomógł Martince w kilka minut przyjść na świat" - podało pogotowie.
Wkrótce na miejsce przybyli ratownicy, którzy sprawdzili stan zdrowia dziecka i zawieźli je wraz z mamą do szpitala w dobrym stanie. Gratulujemy" - napisali ratownicy.