W Brześciu zatrzymano dwoje reporterów Biełsatu
Dwójkę reporterów telewizji Biełsat zatrzymano w Brześciu na zachodzie Białorusi - poinformowała w czwartek ta stacja na swoim portalu internetowym. W całym kraju dochodzi do zatrzymań w związku z obchodzonym przez środowiska niezależne Dniem Wolności.
Jak poinformował Biełsat, dziennikarze Miłana Charytonawa i Aleś Lauczuk zostali zatrzymani pod własnym domem, gdy udawali się do pracy. Zamierzali relacjonować obchody opozycyjnego Dnia Wolności. W obawie przed protestami władze już w poprzednich dniach przeprowadziły prewencyjne zatrzymania aktywistów.
ZOBACZ: "Kontynuacja haniebnych represji". KE o więzieniu dla dziennikarek Biełsatu
Również w czwartek - jak informuje centrum praw człowieka Wiasna - dochodzi do zatrzymań w wielu miejscowościach Białorusi, np. za stroje nawiązujące kolorystyką do biało-czerwono-białej flagi. Media niezależne informują, że w Mińsku i innych miastach jest dużo milicji i samochodów milicyjnych. W stolicy zamknięto centralny Prospekt Niepodległości.
Rocznicę ogłoszenia niepodległości przez Białoruską Republikę Ludową
Mimo to punktowo w różnych miejscach odbywają się nieduże akcje - wywieszanie flag lub niewielkie pikiety.
Opozycja i środowiska niezależne na Białorusi obchodzą nieoficjalnie Dzień Wolności 25 marca, w rocznicę proklamowania w 1918 r. niepodległości przez Białoruską Republikę Ludową. Władze nie uznają tej daty.
Czytaj więcej