"Tato, biją mnie codziennie". 5 lat więzienia dla 16-latka za "przemoc wobec milicji"

Świat
"Tato, biją mnie codziennie". 5 lat więzienia dla 16-latka za "przemoc wobec milicji"
Biełsat TV
16-latka skazano na 5 lat więzienia za udział w protestach

Sąd w Homlu w południowo-wschodniej Białorusi skazał w poniedziałek 16-latka na 5 lat więzienia za "przemoc wobec milicji". Chorujący na epilepsję Mikita Załatarow przetrzymywany był w areszcie od połowy sierpnia. "Tato biją mnie każdego dnia" - mówił w trakcie śledztwa chłopak.

Mikitę oskarżono o to, że 10 sierpnia w czasie ucieczki przed milicjantami podczas rozpędzania protestu rzucił w jednego z funkcjonariuszy butelką z benzyną. Nie ma jednak ofiar tego incydentu, a sam nastolatek zaprzecza, jakoby do niego doszło - informuje portal bielsat.eu. 

 

ZOBACZ: Rada Praw Człowieka ONZ. Duda mówił o Rosji, Białorusi i wolności wyznania


Informację o poniedziałkowym wyroku dla 16-latka przekazał Andrzej Poczobut, dziennikarz i członek Zarządu Głównego Związku Polaków na Białorusi. "Po ogłoszeniu wyroku rzucał się na klatkę i krzyczał: »wypuścicie mnie stąd!«" - relacjonował. 

 


Jak mówił ojciec nastolatka w rozmowie z Biełsatem, mundurowi przyszli po Mikitę na kolejny dzień po protestach. "Funkcjonariusze obezwładnili go i chcieli zabrać nie dając mu czasu by się ubrał. Milicja zatrzymała również Uładzia, 18-letniego brata Mikity - relacjonował.

 

"Bili po potylicy, stracił przytomność"


- Uładzik siedział na korytarzu i słyszał, jak biją Mikitę. W karcie informacyjnej z leczenia szpitalnego lekarze wskazali, że nastolatek był hospitalizowany z powodu napadu epilepsji, nie było ani słowa o pobiciu - dodał. W rozmowie z rodzicami chłopak przyznał, że "bili go w tył głowy, po potylicy". Po tym poczuł, że kręci mu się w głowie i stracił przytomność.

 

Protesty na Białorusi trwają od ponad pół roku. Tyle czasu minęło od sfałszowanych przez Łukaszenkę wyborów. Wiele państw, w tym Polska, nie uznaje ich wyniku.

 

Dotychczas zatrzymano ok 34 tys. osób. 1800 - funkcjonariusze wysłani przez reżim Łukaszenki pobili i torturowali, 9 osób zginęło.

msl/zdr/ bielsat.eu, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie