Royston Drenthe był talentem, a został bankrutem. Piłkarz ogłosił upadłość

Świat
Royston Drenthe był talentem, a został bankrutem. Piłkarz ogłosił upadłość
commons.wikimedia.org/ Carlos RM - Flickr
Upadłość 33-latka ogłosił właśnie niderlandzki sąd

Holenderski piłkarz Royston Drenthe, który był uważany za wielki talent i w wieku 20 lat przeszedł z Feyenoordu Rotterdam do Realu Madryt, nie tylko nie zrobił kariery, ale został bankrutem. Upadłość 33-latka ogłosił właśnie niderlandzki sąd.

Drenthe w 2007 r. został uznany najlepszym piłkarzem młodzieżowych mistrzostw Europy do lat 21. W tym samym roku przeszedł w wieku 20 lat z Feyenoordu do Realu za niebagatelną kwotę 14 milionów euro. Więcej w tym roku, za tak młodego piłkarza, zapłacił tylko Liverpool - 38 mln euro za Fernando Torresa pozyskanego z Atletico Madryt.

 

Drenthe, zarabiający miliony euro za sezon, nie potrafił odnaleźć się w Realu. Już w 2011 r. ówczesny szkoleniowiec "Królewskich" Portugalczyk Jose Mourinho nie widział go w składzie i piłkarz trafił na wypożyczenie do Herkulesa Alicante.

 

"Zasłynął" z szybkich jazd po mieście

 

Tam zasłynął głównie z pozasportowych wyczynów, m.in. rajdu samochodem po ulicach miasta z prędkością 160 km/h. Zatrzymany przez policję tłumaczył, że… chciał zawieźć kolegę jak najszybciej do szpitala, bo potrzebował natychmiastowej pomocy. Kontrola wykazała jednak, że pasażer i kierowca znajdowali się pod wpływem alkoholu. W Madrycie miał też "przygody" z policją, m.in. zdemolował swoim autem wóz funkcjonariuszy.

 

ZOBACZ: Piłkarz ukarany za... pocałowanie piłki. Będzie musiał zapłacić grzywnę

 

Teraz 33-latek, który występuje obecnie w trzeciej lidze holenderskiej w zespole Kozakken Boys, żali się, że wielki hiszpański klub to nie było dla niego dobre miejsce.

 

- Kiedy jesteś piłkarzem Realu masz wszystko w zasięgu ręki… Madryt to piękne miasto, wspaniałe restauracje, imprezy, piękne dziewczyny. Przed tobą tyle pokus, a ja byłem młody - powiedział, cytowany przez holenderskie media.

 

Od piłkarza do... rapera

 

Gdy wielkie pieniądze z kontraktów piłkarskich skończyły się, próbował innych zajęć - najpierw chciał rozkręcić swój biznes, potem wystąpił w serialu kryminalnym i był raperem. Żadne z nowych zajęć nie poprawiło jednak jego sytuacji finansowej.

ac/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie