Rekordowy spadek PKB w Wielkiej Brytanii

Biznes
Rekordowy spadek PKB w Wielkiej Brytanii
PAP/EPA/NEIL HALL
Brytyjska gospodarka może być w największym kryzysie od lat 20.

Brytyjski PKB w drugim kwartale tego roku skurczył się o prawie 20 proc. Za tak wielkim wiosennym załamaniem gospodarczym stoją liczne restrykcje związane z pandemią. W efekcie na Wyspach zanotowano największy kwartalny spadek PKB w historii zbierania danych przez państwowy urząd statystyczny.

Gospodarka Wielkiej Brytanii w 2020 roku ucierpiała najbardziej spośród państw G7. Szef Bank of England, Andrew Bailey przewiduje, że bezrobocie w Zjednoczonym Królestwie może wzrosnąć nawet do 7,5 proc. pod koniec tego roku.

 

Bezprecedensowy regres

 

Choć spadek PKB  aż o 19,8 proc. w minionym kwartale jest ogromny, to i tak mogło być gorzej. Prognozy mówiły bowiem o jeszcze większym, ponad 20-procentowym, załamaniu aktywności gospodarczej.

 

Dzisiaj ogłoszony wynik to najgorszy rezultat od 1955 roku, czyli od samego początku prowadzenia statystyk przez Office of National Statistics (ONS). Szacunkowe dane dla poprzednich lat pokazują, że Wielka Brytania może być w największym gospodarczym kryzysie od lat 20. XX wieku.

 

ZOBACZ: Wiceminister finansów: spadek PKB może być niższy niż prognozowano

 

Dane te są kontynuacją regresu PKB z pierwszego kwartału 2020 roku. Wtedy stopa wzrostu gospodarczego osiągnęła wartość minus 2,5 proc. O tamtym spadku przesądził fakt, że w drugiej połowie marca wprowadzano pierwsze ogólnokrajowe ograniczenia ekonomiczne.

 

Lęk przed drugą falą

 

Co prawda, sytuacja w brytyjskim przemyśle zdaje się poprawiać w ostatnich miesiącach, jednak odbudowa gospodarki w krótkim terminie stoi pod dużym znakiem zapytania z uwagi na zaostrzenie się pandemii na Wyspach. Co więcej, od października zredukowana zostanie rządowa pomoc dla pracowników tymczasowo zwolnionych lub wysłanych wiosną i latem na przymusowe urlopy.

 

- Ponowne restrykcje w związku z Covid-19 będą prawdopodobnie oznaczać stagnację PKB w ostatnim kwartale tego roku, co przełoży się na spadek aktywności gospodarczej o 5,5 proc w porównaniu z poziomami sprzed kryzysu - stwierdziła Ruth Gregory z firmy konsultingowej Capital Economics.

 

ZOBACZ: PKB w Polsce w II kwartale zmalało o 8,2 proc. Tak źle jeszcze nie było

 

- Zagrożeniem jest teraz ponowne wprowadzenie twardych rozwiązań administracyjnych uniemożliwiających rozwój pandemii. To zaszkodzi trendowi powrotu gospodarki do stanu równowagi  - dodała.

 

Tekst powstał we współpracy z portalem Comparic.pl

Przemysław Tabor
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie