Wybory po 6 sierpnia? Dwugłos ws. senackiej poprawki

Połączone komisje senackie: praw człowieka, praworządności i petycji, samorządu terytorialnego i administracji państwowej oraz ustawodawcza kontynuowały we wtorek rozpoczęte w ubiegłym tygodniu prace nad ustawą o szczególnych zasadach organizacji wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r., z możliwością głosowania korespondencyjnego.

Podczas posiedzenia wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka (Lewica) oceniła, że znaleźliśmy się w głębokim kryzysie konstytucyjnym, w który nie wepchnął nas COVID-19, a Prawo i Sprawiedliwość. Podkreśliła, że o tym, kiedy mają się w Polsce odbyć wybory, nie powinna decydować marszałek Sejmu, a konstytucja. Zdaniem Morawskiej-Staneckiej, konstytucyjny termin możliwości odbycia się wyborów prezydenckich zamknął się 23 maja. Zaapelowała też o opinię ekspertów na temat tego, czy zgodnie z konstytucją wybory prezydenta mogą odbyć się między 23 maja a 5 sierpnia.

ZOBACZ: Ustawa ws. wyborów wejdzie w życie 6 sierpnia? Tego chce wicemarszałek Senatu

Wicemarszałek Senatu zgłosiła poprawkę zakładającą, że ustawa wejdzie w życie z dniem 6 sierpnia 2020 r. Jak poinformowała Morawska-Stanecka, jest to poprawka zgłoszona wspólnie z wicemarszałkiem Senatu Michałem Kamińskim (PSL), uzgodniona też z senackim klubem KO. Jednak senatorowie Koalicji Obywatelskiej przyznawali w kuluarach, że ich poparcie dla tej poprawki nie jest przesądzone - ma o tym dyskutować we wtorek wieczorem klub senacki KO.

Morawska-Stanecka przekazała polsatnews.pl, że zwróci się o opinie do prof. Ryszarda Piotrowskiego i prof. Marka Chmaja. Dwa pytania wicemarszałek Senatu dotyczą tego, czy istnieje możliwość przeprowadzenia wyborów między 23 maja a 6 sierpnia oraz czy w przypadku przeprowadzenia wyborów w okresie między tymi dwoma datami - istnieje ryzyko na skuteczne zaskarżenie ważności wyboru.

"Nie ma żadnego stanowiska"

Lider PO Borys Budka pytany w środę, czy są uzgodnienia w sprawie poparcia przez całą opozycję zgłoszonej w Senacie poprawki odparł: "Z moich informacji wynika, że poprawka zgłoszona przez panią marszałek Gabrielę Morawską-Stanecką jest przedmiotem analizy ekspertów, dlatego została przerwana komisja. Nie ma żadnych uzgodnień koalicyjnych co do tej poprawki" - powiedział Budka.

WIDEO: dwugłos ws. senackiej poprawki 

- W Senacie są naprawdę demokratyczne procedury, na tę chwilę nie ma żadnego stanowiska, Koalicja Obywatelska jest gotowa na wybory w każdym terminie, gdy będą przeprowadzone przez PKW i samorządy - dodał lider PO.

"Nikt nie może się wypierać"

Gabriela Morawska-Stanecka (Lewica) powiedziała z kolei w "Wydarzeniach i Opiniach", że były ustalenia z pozostałymi siłami w Senacie. - Borys Budka, w mojej przytomności, był na tym spotkaniu, może już zapomniał - dodała.

- W tym spotkaniu uczestniczyli wszyscy przedstawiciele większości senackiej. Było to przedstawione, omówione, były różne uzgodnienia, w związku z czym nikt się nie może wypierać, że nie był na tym spotkaniu - mówiła.

- My ustalaliśmy (to - red.) wszyscy. Ja nie ustalam z przewodniczącym Budką, bo nie jestem członkinią Platformy Obywatelskiej. Wszyscy przedstawiciele spotkali się u pana marszałka i poczynili ustalenia odnośnie dalszych prac nad tą ustawa - dodała.

WIDEO: Prof. Ryszard Piotrowski: Nowa władza nie przywraca praworządności