Spacery w czasach pandemii - psa wyprowadził dron

Świat
Spacery w czasach pandemii - psa wyprowadził dron
Facebook/Vakis Demetriou
Dron wyprowadził psa na spacer. Właściciel sterował całą akcją z balkonu

Cypryjczyk Vakis Demtriou, jak większość osób w dobie pandemii koronawirusa, stara się nie wychodzić z domu. Podczas samoizolacji mężczyzna wpadł na pomysł, jak radzić sobie ze spacerami z psem Olivierem. By nie narażać siebie i pozostałych domowników, do pracy zaprzągł... drona.

Niecodzienną formą spaceru Cypryjczyk pochwalił się w mediach społecznościowych.

 

"Piąty dzień kwarantanny. Dla bezpieczeństwa nie ruszajcie się z domu, ale nie zapominacie o szczęściu swojego psa" - napisał Demetriou w środę na Facebooku i Instagramie. Internauci obejrzeli nagranie ponad milion razy.

 

 

Część osób chwali pomysłowość mężczyzny. Inni zwracają z kolei uwagę, że "dron nie posprząta po pupilu". Nie pada też odpowiedź na pytanie, kto nagrywał całą sytuację.

 

Do tej pory na Cyprze odnotowano 75 przypadków zakażenia koronawirusem. Kwarantannę w pięciogwiazdkowym hotelu na nieuznawanym na arenie międzynarodowej Cyprze Północnym, przechodzi grupa ok. 50 Polaków.

 

ZOBACZ: Studenci medycyny pomogą lekarzom. Zaopiekują się ich dziećmi

 

Spacery z psami, w niektórych państwach mogą być sposobem na opuszczenie izolacji bez konsekwencji. Hiszpanie nie mogą wychodzić z domów poza uzasadnionymi przypadkami - wyjściem do pracy, apteki, banku, sklepu oraz wyprowadzeniem psa.

 

Dlatego też, na hiszpańskich portalach oferujących towary z drugiej ręki, pojawiły się oferty wypożyczania psów na godziny. Usługa ta zwykle zamyka się w cenie 25 euro.

bas/prz/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie