Zarzuty dla kierowcy śmieciarki, która śmiertelnie potrąciła dwulatka

Polska
Zarzuty dla kierowcy śmieciarki, która śmiertelnie potrąciła dwulatka
Polsat News

45-letni Paweł Z., kierowca śmieciarki, która śmiertelnie potrąciła dwulatka, usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Podejrzany odmówił składania wyjaśnień. Prokuratura nie będzie wnioskować do sądu o jego tymczasowe aresztowanie.

Do śmiertelnego potrącenia dwuletniego chłopca doszło w czwartek po południu, na gruntowej drodze dojazdowej do prywatnej posesji we wsi Stojkowo w powiecie kołobrzeskim. Śmieciarka cofała, gdy dziecko znalazło się pod jej kołami.

 

- 45-letni Paweł Z., mieszkaniec powiatu kołobrzeskiego, usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym, za co grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności - poinformował w piątek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski.

 

Przesłuchano również innych pracowników

 

Podkreślił przy tym, że z uwagi na to, że podejrzanemu zarzucono nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, nie zdecydowano się na to, by wystąpić z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie i zastosowano wobec Pawła Z. dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju i poręczenie majątkowe, które będzie składane po świętach.

 

Podejrzany po przedstawieniu zarzutu odmówił składania wyjaśnień.

 

Gąsiorowski zaznaczył, że Paweł Z. jest podejrzany o to, że nie zachował ostrożności wykonując manewr cofania na drodze dojazdowej, nie prowadził należytej obserwacji tej drogi, nie zapewnił sobie pomocy innej osoby i w konsekwencji nie zauważył 2-latka, potrącił go i spowodował jego śmierć. Paweł Z. nie był karany w przeszłości.

 

W sprawie w charakterze świadków przesłuchano pozostałych pracowników kołobrzeskiego zakładu zieleni, którzy byli w ekipie śmieciarki i ich zadaniem było podczepianie kubłów z odpadami. Mieli powiedzieć śledczym, że nie wiedzieli nikogo na drodze dojazdowej i śmieciarka stanęła dopiero, gdy ktoś zamachał do nich rękami, by to zrobić.

 

Rodzice pod opieką psychologa

 

Prokurator zabezpieczył ciało chłopca do sekcji zwłok, która ma zostać przeprowadzona już po świętach. Oględzinom poddana została śmieciarka.

 

Rodzice tragicznie zmarłego chłopca są pod opieką psychologiczną. Nie można było ich przesłuchać. Na tym etapie postępowania nie wiadomo, jak chłopiec znalazł się na drodze, gdzie doszło do jego potrącenia. 

rob/maw/luq/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie