Ksiądz wjechał na osiołku do kościoła. Internauci: to męczenie zwierząt

Polska
Ksiądz wjechał na osiołku do kościoła. Internauci: to męczenie zwierząt
Google Maps

Nagranie pokazujące kapłana wjeżdżającego na osiołku do kościoła opublikowano na Facebooku. Materiał dotyczył obchodów Niedzieli Palmowej w parafii św. Jana Chrzciciela w Nowym Gierałtowie (woj. dolnośląskie). Natychmiast zareagowali internauci, którzy zarzucili księdzu m.in. męczenie zwierzęcia.

Film pokazuje księdza, który wcielił się w rolę Jezusa i na osiołku wjechał do świątyni. Kiedy dotarł do ołtarza przy towarzyszącym mu śpiewie wiernych zeskoczył ze zwierzęcia. Nagranie opublikował były burmistrz Stronia Śląskiego Zbigniew Łopusiewicz. 

 

Z komentarzy pod filmem wynika, że zachowanie księdza nie zyskało aprobaty internautów. Ich zdaniem, że czyn nie ma nic wspólnego z wiarą.

 

 

Poprosiliśmy o komentarz rzecznika diecezji świdnickiej ks. dr Daniela Marcinkiewicza, ale - jak powiedział - nie zna sprawy.

 

Zwierzęta w Kościele

 

Symbolika osiołka związana jest z przybyciem Jezusa do Jerozolimy, o czym wspomina każda z czterech Ewangelii. Według Pisma, Chrystus poprosił uczniów, aby z pobliskiej wsi przyprowadzili do Niego zwierzę, gdyż "Pan go potrzebuje". Chwilę później Jezus na zwierzęciu wjechał do Jerozolimy, gdzie był tłumnie witany.

 

Kościół w Polsce często upamiętnia wydarzenia biblijne przy udziale żywych zwierząt. Ksiądz Wojciech Drozdowicz podczas corocznej procesji w Lasku Bielańskim wjeżdża do świątyni na osiołku. Franek, tak się nazywa zwierzę, jest lokalną atrakcją. Na stałe mieszka w zagrodzie kościoła, gdzie jest dokarmiany przez dzieci oraz studentów Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

rob/ msn.com, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie