Po czterech dniach od wyjścia z więzienia ponownie trafił za kraty
Cztery dni po wyjściu z więzienia 23-latek z Zakopanego ponownie trafił do aresztu pod zarzutami grożenia matce i bratu, że ich zabije. Teraz grozi mu nawet do trzech lat pozbawienia wolności - poinformowałwe wtorek rzecznik zakopiańskiej policji Roman Wieczorek.
Stosował przemoc w rodzinie i swoim zachowaniem stwarzał realne zagrożenie dla ich życia i zdrowia. Policjanci zatrzymali go, a sąd zdecydował, o jego aresztowaniu na dwa miesiące. Recydywista ledwo co skończył odsiadkę, którą odbywał od 2016 roku za to samo przestępstwo" - poinformował rzecznik.
Policjanci w ubiegłym tygodniu zostali wezwani do znanego im z poprzednich interwencji domu, w którym założona została wcześniej tak zwana niebieska karta.
"Zgłoszenie było bardzo dramatyczne. Kobieta wzywała pomocy, gdyż jej syn groził jej, że ją zabije. Policjanci na miejscu obezwładnili i zatrzymali 23-latka. Był bardzo agresywny, wulgarny i pobudzony" - relacjonował rzecznik.
Badania lekarskie podejrzanego wykluczyły u niego chorobę psychiczną i działanie pod wpływem środków psychoaktywnych. Według policji mężczyzna nadużywał alkoholu i innych używek, a pod ich wpływem stawał się agresywny i nieobliczalny.
Czytaj więcej
Komentarze