Były prezydent Tarnowa ostatecznie skazany na więzienie za korupcję. SN odrzucił kasacje

Polska
Były prezydent Tarnowa ostatecznie skazany na więzienie za korupcję. SN odrzucił kasacje
Polsat News

Były prezydent Tarnowa Ryszard Ścigała jest ostatecznie skazany na 3 lata więzienia za przyjęcie 70 tys. zł łapówki. W czwartek Sąd Najwyższy oddalił jako "oczywiście bezzasadne" kasacje wniesione przez obrońców w jego sprawie.

SN rozpoznał te kasacje na rozprawie przed tygodniem. Obrona chciała przekazania sprawy do ponownego rozpoznania, a SN wówczas odroczył wydanie orzeczenia z powodu skomplikowania sprawy.

 

W czwartek sędzia Zbigniew Puszkarski, uzasadniając oddalenie kasacji wskazywał, że ich zarzuty częściowo były chybione, zaś częściowo podniesione przez obronę sprawy nie miały wpływu na końcowe rozstrzygnięcie sądów, które skazały byłego prezydenta Tarnowa.

 

 

Zakaz pełnienia funkcji publicznych 

 

Były prezydent Tarnowa w listopadzie 2017 r. został prawomocnie skazany na trzy lata bezwzględnego pozbawienia wolności za przyjęcie 70 tys. zł łapówki od koncernu budowlanego. Ponadto sąd ukarał go grzywną w wysokości 12,5 tys. oraz zakazał mu na 8 lat zajmowania stanowisk kierowniczych w instytucjach publicznych.

 

Przed tygodniem obrońca b. prezydenta mec. Bogusław Filar przekonywał przed SN, że "sądy przyjęły, iż prezydent otrzymał korzyść w zamian za korzystne decyzje, ale nie ma żadnego dowodu, aby jakaś korzystna decyzja została wydana".

 

Także druga z obrońców - mec. Agnieszka Haładyj - wskazywała, że czyny zarzucone jej klientowi nie wyczerpują znamion przyjęcia korzyści w związku z pełnieniem funkcji publicznej.

 

- Generalnie dla przestępstwa przypisanego panu Ścigale nie ma zupełnie znaczenia, czy osoba pełniąca funkcję publiczną po przyjęciu korzyści majątkowej zachowuje się w sposób oczekiwany przez dającego tę korzyść. Zazwyczaj tak to jest (...), ale nie chodzi nawet o czynność konkretną, ale o tę aurę ogólnej przychylności, o którą może zabiegać podmiot wręczający korzyść - mówił w czwartek sędzia Puszkarski, odnosząc się do tych argumentów kasacji.

 

Jak dodał, z materiału dowodowego w sprawie wynika, że "z pewnością jednak po przyjęciu korzyści majątkowej były te przejawy przychylnego traktowania przez pana Ścigałę firmy w związku z inwestycjami, które firma prowadziła na terenie Tarnowa".

 

W czerwcu stawił się w zakładzie karnym

 

W czerwcu zeszłego roku SN nie uwzględnił wniosku o wstrzymanie kary wobec Ścigały w związku z oczekującą na rozpatrzenie kasacją. Wcześniej sądy dwóch instancji nie uwzględniły innego wniosku - o odroczenie wykonania kary. Były prezydent uzasadniał ten wniosek m.in. koniecznością sprawowania opieki nad najbliższymi mu osobami z powodu ich bardzo złego stanu zdrowia. Ostatecznie Ścigała w połowie czerwca ub.r. stawił się w Zakładzie Karnym w Tarnowie w celu odbycia kary.

 

W akcie oskarżenia zarzucono Ścigale, że jesienią 2010 r. w związku z pełnieniem funkcji publicznej prezydenta miasta przyjął 70 tys. łapówki od firmy budowlanej w zamian za wydawanie przez miejskich urzędników korzystnych dla niej decyzji oraz uprzywilejowanie przy przetargach.

 

We wręczeniu korzyści majątkowej mieli pośredniczyć Bogdan G. i Paweł P., członkowie zarządu Żużlowej Sportowej Spółki Akcyjnej Unia Tarnów. Do przekazania prezydentowi pierwszej transzy, co najmniej 20 tys. zł, miało dojść 28 października 2010 r. W kolejnych dniach przekazano kolejnych 50 tys. zł. Kolejne dwa zarzuty wobec Ścigały dotyczyły przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

 

Oskarżeni o pośredniczenie w przekazaniu łapówki Bogdan G. i Paweł P. przyznali się do zarzucanych im czynów i zadeklarowali chęć dobrowolnego poddania się karze. W styczniu 2015 r. zostali skazani na kary po dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata i grzywny. Pozostali oskarżeni - w tym Ścigała - w śledztwie nie przyznali się do zarzutów i złożyli wyjaśnienia, które według prokuratury były sprzeczne z zebranymi dowodami.

 

W lipcu 2016 r. Sąd Rejonowy w Brzesku skazał Ścigałę na 5 lat więzienia. Orzekł także grzywnę 160 tys. zł i zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych na 10 lat. Po apelacji Sąd Okręgowy w Tarnowie uniewinnił b. prezydenta w wątku dotyczącym niedopełnienia obowiązków przy remoncie nawierzchni kilku tarnowskich ulic.

 

Do ponownego rozpoznania przekazał zaś wątek dotyczący niedopełnienia przez byłego prezydenta obowiązków przy inwestycji związanej z ul. Kryształową. W związku m.in. z takim rozstrzygnięciem obniżony został wymiar wymierzonej b. prezydentowi kary.

 

W marcu 2014 r. do mediów trafiła pisemna prośba Ścigały o podawanie w publikacjach dotyczących sprawy jego pełnego nazwiska. Zgoda została potwierdzona w listopadzie 2017 r. po wydaniu prawomocnego orzeczenia.

prz/maw/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie